Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dziś moje 38 urodziny. Kupiłem dwa rodzaje ciast i oranżade Hellene do domu. Brat powiedział "sto lat" a ojciec zaspiewał "życzymy życzymy...". Ojciec mówił, że pamiętał, że dziś ale nie wie ile lat. Ja mu odpowiedziałem 38 ale nie dosłyszał i mówi "28?" a ja mu, że 38, ten złapał się za twarz "oj oj ile to już". On ma schizofrenie przez całe życie, teraz niby nie ma ataków już ale zawsze był chory - on nigdy nic normalnego nie powiedział ani nie zrobił, zawsze jakiś pokręcony. Mama już nie żyje. Ona miała autyzm albo depresje albo jedno i drugie (diagnozę miała depresje).

Dziś 36 urodziny ma też moja ex dziewczyna z którą byłem 9 lat. Zostawiła mnie dwa lata temu i już wyszła za mąż i ma dziecko. Wiadomo, jak to w związkach nie było łatwo z moja chorobą (też depresja albo jakiś autyzm, jestem na rencie już 13 lat). Nie dziwie się, że mnie zostawiła ale ten czas jednak wspominam jako najlepszy w moim życiu (gdy z nią byłem miałem 26 - 36 lat, to taka moja późna, niedorozwinięta młodość). Gdybym ja i moja rodzina nie byłaby chora psychicznie może to by trwało pewnie dłużej albo i do końca. Ojciec i jego dwie siostry chorowały psychicznie. Ja mam 5 rodzeństwa to też każdy zachorował (jeden brat taki zdrowszy, taki delkiatny autyzm jakby miał). Brat jak miał komisje o rentę to lekarka pytała czy w rodzinie było kazirodztwo jakieś, że tak wszyscy pochorowali. Dziewczyna 3 razy była w ciąży i 3 razy usuneliśmy - jak fatalnie to nie brzmi to jedyne rozwiązanie aby nie skazywać kolejnych istnień na życie w ciągłym cierpieniu. Jej matka też chorowała na depresje wiec już widzę jak ewentualne dziecko byłoby obciążone. Dobrze, że to wszystko się zakończyło.

Resztę życia spędzę samotnie, głównie w pokoju, na podwórku, zakupy, wizyty u lekarza i urzedach - tylko tyle mnie już czeka. Mam 2 braci z którymi mam jakiś lepszy kontakt i dobrze, że oni są. Jeden brat ostatnio dostał ataku schizofrenii to też nieźle na wsi na odwalał. Coś zniszczył, latał po wsi jak jakiś świr i gadał dziwne rzeczy w końcu ktoś zadzwonił na pogotowie i go zabrali do psychiatryka. Zniszczył coś za 5 tysięcy i pewnie bedzie musiał oddać.

Prawka nie udało sie zrobić i już nie uda. Jak miałem 20 lat podchodziłem do egzaminu 5 razy. Zawsze testy zdawałem i wyjeżdzałem z placu ale na mieście po pewnym czasie tak jakby koncentracja mi się kończyła. Raz już prawie zaliczyłem ale gdy już mielismy wracać okazało się, że nie włączyłem świateł xd. Ostatni egzamin robiłem na jakichś nowych lekach co mnie muliły i popełniłem jakiś duży bład, że aż egazminator chciał wzywać policje i brać mnie na alkomat. Ta kompromitacja mnie wykończyła. Może jakbym miał wtedy wsparcie takie ludzkie to dałbym rade. Ale ja zawsze sam - tak samo na studiach którcyh nie ukończyłem.

A do jeżdżenia latem mam motorower z silnikiem 125cc - czasami gdzieś pojadę dalej nawet, moj rekord to 400km. Tak gdzieś pojadę samemu. Wcale nie jest fajnie ale, że niby coś zobaczyć. W wieku 35 lat nauczyłem sie wyjamować hotele xd. Ale ostatni jak wyjechałem na dwie noce do Hajnówki to takie lęki mnie złapały, że to się w głowie nie mieści - marazm. Jak dziewczyna mnie zostawiła umawiałem sie troche z dziewczynami ale to było kompletnie bez sensu. W rok poznałem może z 15 dziewczyn ale z żadną nie mam już kontaktu - ale cieszę się, że sprawdziłem co i jak. Z jedną udało mi się wybrać pod namiot i był s--s rok temu. Ale to też sierota taka jak i ja chociaż ciało miała nawet ładne. Spotykałem się z nią przez 3 weekendy i zerwała ze mną. S--s i kobiety byłyby dobrą osłodą życia ale jestem jaki jestem i wygladam jak wygladam. !73cm, 73kg, twarz gówniarza bez zarostu, ręce chude jak u baby, dłonie drobne. Bardzo zmarniałem od kiedy jestem sam.

To tyle. Tak naprawde nigdy nie żyłem, nigdy z nikim nie rozmawiałem, teraz to całkiem świat o mnie zapomniał. Nie bardzo wierzę, że bedzie lepiej, raczej gorzej już bedzie. Taka mała pomyłeczka to moje życie. Będę wegetował i oglądał internet już do konca życia czasami udając, że jest fajnie. Pozdrawiam.

#przegryw #depresja #wegetacja #urodziny



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Notatka moderatora: Najlepszego
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: mial ci kto zyczyc sto lat - nie kazdy ma takie szczescie.
Pozatym wydaje sie, ze za szybko sie poddajesz jak np.w kwestii prawa jazdy. Znam zdrowe osoby, ktore zdaly zblizajac sie do 10tego podejscia. Musisz unikac latki chorego. W praktyce większość ludzi jest jakos skrzywionych tylko nie zdiagnozowanych.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
✨️ Autor wpisu (OP): @wyscrollowany Brzmisz jak niezły dynamiczniak. Całkiem nieźle jak na renciaka.

ogólnie jestem sympatyczny ale jak depresja mocna i ktoś mnie wkurza to zachowuje się jak diabeł. w sumie dlatego też unikam ludzi bo po czasie wychodzi, że jestem czubkiem. Moja była miała przerąbane bo mieszkałem z nią i piłem a-----l to już całkiem jak świr gadałem. raz się pobilismy to policje na mnie wezwała i powiedziała
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): >Rodzina Peacock, dobry odcinek
@TooFast:

Tak. Jesteśmy taka rodziną właśnie. tzn z wygladu nie potwory ale to straszne co ludzie musza o nas myśleć. Zwłaszcze, że schizofrenicy moga wydawać sie niebezpieczni (i trochę są). 20 lat temu całkiem niedaleko mnie był taki nieleczony świr co
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @dmasterpl : ale bylo jakies kazirodztwo?

A skąd ja mam wiedzieć? Mogło być kurde. Żyje we wsi 100 osób i mamy tu jakiś kuzynów dalszych - rodziny też dziwniejsze ale jeszcze w normie. Jestem przekonany, że przodkowie mieli taka "chorą chuć". Wiem bo mój ojciec to dzieciorób i zawsze takie zboczone żarciki miał do kobiet. Sam też jakby nie antykoncepcja i aborcje miałbym pewnie dużo dzieci.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @wyscrollowany : Ja też sobie czasami tak sam jeździłem, ale od kilku lat już mi się nie chce.

No serio, mi też już sie nie chce. Nawet nie doszukuje sie powodu w depresji. Poprostu samemu jest nudno i ogólnie nie ma jakiś specjalnie ciekawych rzeczy do ogladania. Aktualnie mam odłożone 10k z renty. Normalny by gdzies pojechał, coś pożył. Dla mnie już wszystko nuda i bezsens.
  • Odpowiedz