Aktywne Wpisy
![abc3](https://wykop.pl/cdn/c3397992/abc3_iDbDGjFLBp,q60.jpg)
abc3 +161
![CzlowiekMagnetowid](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1096eeb417313bc10693e8500ddad7b33a5f36eba0b40fbc85b211816f861124,q60.jpg)
CzlowiekMagnetowid +372
Chcę się pochwalić, że oscamowałem scamerów na 70 zł.
Jakiś typ napisał do mnie na whatsuppie o wypełnianie ankiet, a że miałem dobry humor to odpisywałem mu bzdurki udawając 57 letniego weterana.
Wypełniłem potem mu jakąś ankietę na telegramie w 20 sekund i spytał mnie o dane do przelewu, więc podałem wszystko fejkowe oprócz nr konta i jakie było moje zdziwienie jak 5 minut później dostałem przelew na 2 dychy xd
Potem
Jakiś typ napisał do mnie na whatsuppie o wypełnianie ankiet, a że miałem dobry humor to odpisywałem mu bzdurki udawając 57 letniego weterana.
Wypełniłem potem mu jakąś ankietę na telegramie w 20 sekund i spytał mnie o dane do przelewu, więc podałem wszystko fejkowe oprócz nr konta i jakie było moje zdziwienie jak 5 minut później dostałem przelew na 2 dychy xd
Potem
![CzlowiekMagnetowid - Chcę się pochwalić, że oscamowałem scamerów na 70 zł.
Jakiś typ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/241c8399d4b0d315ddce60150220c4c26126dca705526ddf14a22740d5e9d4eb,w150.jpg?author=CzlowiekMagnetowid&auth=23866b3ae647e09fdc4e84d6053fe205)
źródło: 1000010521
Pobierz
Temat dla ludzi w związku, gdzie facet ma własne mieszkanie, a kobieta mieszka razem z nim.
Otóż kupiłem mieszkanie w zeszłym roku sam, ponieważ moja partnerka (od 4 lat, brak ślubu), miała wtedy kilka miesięcy na umowie, całościowo może z półtora roku stażu pracy, minimalna krajowa, umowa o zastepstwo na rok. Ogólnie zdolność kredytowa zerowa, poza tym nie miała nic na wkład własny.
A więc kupiłem sam i od dawna mówiłem że w takiej sytuacji nie ma problemu - ona będzie płaciła połowę opłat czynszowych / rachunków a ja drugą połowę i całość raty.
Niestety, po fakcie, im bliżej terminu oddania moja partnerka zaczela mowic że nie chce nic słyszeć na temat tego mieszkania, nie interesuje jej kiedy oddanie kluczy, nie pomoże przy wyborze głupich plytek, bo "nie ma z nim nic wspólnego". Teraz się obudziła, że to formalnie nie bedzie jej mieszkanie. Chcialaby się dokladac do rat ale co jej to teraz da jesli kredyt jest na mnie?
Teraz mieszkamy na wynajmie (to też nie jej mieszkanie) i jest wszystko elegancko. Poza tym, że landlord zabiera 2500 miesięcznie i spółdzielnia 900 z mojej, głównie, kieszeni.
Jak rozwiązać ten problem? Wydaje mi się, że jak ją przygarniam pod swoje skrzydła to powinna być przeszczęśliwa. Za żadne wykończenie czy agd nie będę chciał od niej kasy, a jak kiedyś będzie chciała mieć ekspozycję finansową na nieruchomości to może sobie kupić kawalerkę na kredyt. W planach jest też wspólny dom za około 7-10 lat gdy lepiej staniemy na nogi finansowo.
Jakie macie własne doświadczenia w podobnej sytuacji?
#mieszkanie #zwiazki #finanse
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: a skąd pomysł że staniecie?
@mirko_anonim: Rozstać się. Trafiłeś na toksyczną manipulatorke i materialistke.
W zdrowym związku partner powinien wręcz cieszyć się że wspiera swoją drugą
@Kitku_Karola: żartujesz prawda?
Skoro dziewczyna nie musi dokładać się do raty za mieszkanie, to więcej kasy zostaje w jej kieszeni. Możesz jej zaproponować żeby odkładała po prostu część pieniędzy i z czasem, jeśli jej bardzo zależy to może mogłaby odkupić część udziału w twoim mieszkaniu.
Dla mnie jej podejście to absurd (ale wiem że niektóre baby bardzo personalnie podchodzą do takich spraw). Przecież nie musicie mieszkać w
@karokrakow: Brzmi uczciwie ale jeśli OP coś takiego zaproponuje to przewiduje III wojnę światową.
I fakt, nie jest właścicielką ale mogła by coś doradzić w kwestii wystroju/wyposażenia bo:
a) sama będzie tam mieszkać i z tego korzystać,
b) dla czystego bezinteresownego wsparcia swojego partnera.
Jak nie chce wybierać z tobą wykończenia to też nie widzę problemu, zrób to sam albo skorzystaj z usług profesjonalistów.
@mirko_anonim: zrywasz i bierzesz młodszą, która doceni
@mirko_anonim: To i tak jej na rękę poszedłeś bo wcale nie musiałeś tak postąpić.
@mirko_anonim: no to co