Wpis z mikrobloga

  • 0
@Zgrywajac_twardziela tak dawało - na 5 minut. Nie no nie oszukujmy się że te porty i wtyczki były po prostu #!$%@?. @gwidon9997 oczywiście, pamiętam też że jeszcze był program do konwertowania .mp3 na niższy bitrate żeby jak najwięcej muzyki w tych 12mb pamięci upchać ( ) @gmekowsky bez przesady, trzymały te telefony dłużej niż obecne smartfony ale to wtedy nawet nie miało co tego
  • Odpowiedz
  • 2
@Mega_Smieszek Sony Ericsson i ich serwis W - walkman, ich słuchawki które były dawane z telefonem były klasy co najmniej dousznych JBL mega jakoś, przyjemny miękki bas, fajne oprogramowanie. Mega fajne muzyczne telefony.
  • Odpowiedz
@Credek: ładowanie to jeszcze pół biedy, ale jak się próbowało kablem USB z tą wtyczką soft programować to dopiero była niepewność - czy telefon to przeżyje, czy nie xD
  • Odpowiedz
  • 2
Piękne czasy. Pamiątka po nich w postaci kartonu z nimi leży do tej pory w piwnicy. Co producent to inna wtyczka. Czasem nawet kilka różnych w tym samym momencie w obrębie jednego producenta. A czasem takie fikołki, że wtyczka niby pasująca do każdego ale i tak nie naładujesz bo działała tylko z tym, do którego była dołączona.
Kultystom pewnej marki, która w ostatnim czasie została zmuszona do przejścia na jeden "standard" wciąż
  • Odpowiedz
@Quazu: normalnie, bezprzewodowe trzeba było podłączyć.

Spoiler... żartuję, pamiętam te czasy, mój pierwszy telefon to był Philips Savvy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Mega_Smieszek: podwtyczka kiedy np. nokie miały wygodną okrągłą wtyczkę ale nie rozumiem też problemów z tym bo miałem przez 3 lata k550i i żadnych problemów z ładowaniem, wykopki to chyba sobie robiły yoyo z telefonu podłączonego do ładowarki i potem dziwiły że nie łączy
  • Odpowiedz