Wpis z mikrobloga

@BennyLava:

Zwróć uwagę że gość w białym nie robi żadnego kroku ani nawet nie balansuje ciałem co miałoby sugerować atak.

Słabo oglądasz, bo właśnie to robi. Wyśmiewa, aby podkreślić postrzeganą przez siebie przewagę i zaznaczyć, że jest gotów zaatakować.

Biały ewidentnie chciał go sprowokować do ataku żeby mieć "czystą kartę" do
  • Odpowiedz
Gdy widzisz gościa, który jest agresywny bo mu potrafiłeś psa to przepraszasz i odchodzisz, a nie eskalujesz konflikt i wyciągasz gaz z nożem


@erixon: Na filmie rower leży, a druga strona się odgraża. Nie możesz sobie wymarzyć jakiejś wyidealizowanej sytuacji i wymagać postępowania zgodnie z nią. Sytuacja jest taka, a nie inna. Rower leży, a on nie może go podnieść, bo zostanie zaatakowany z partyzanta.

Wymagasz też, aby jedna strona
  • Odpowiedz
@szymeq2001:

Gdybym miał noz sam nie wiem jak bym się zachował, być może byłbym na miejscu tego gościa teraz.


W sensie, ze mógłbyś dźgnąć czlowieka? Ty #!$%@? normalny jestes?
  • Odpowiedz
@ArmaturaGramatura:

Facet w białej koszuli mówi na nagraniu, że to rowerzysta najpierw się rzucał i chciał go lać.

Na tym nagraniu kobieta mówi, że pieszy się awanturuje i ją bije, gdy to ona to właśnie robi. Nazywa go #!$%@?ętym, gdy to ona zachowuje się jak kompletnie odklejona. Mówi to do policji... Nie wie, że wszystko się nagrywa. Później na nagraniu zgadują się, aby składać fałszywe zeznania... Zmyśla całą historię od
Nemayu - @ArmaturaGramatura: 
Facet w białej koszuli mówi na nagraniu, że to rowerzys...
  • Odpowiedz
Od tego są narzędzia, żeby się bronić. A tutaj sytuacja jest taka, że agresorem był gość w białej koszulce.


@enten: Z tym że to on zaatakował pierwszy. Tak, ten w białym kozaczył, ale ten w czarny zaatakował, ten w białym mógł odpuścić, ale wybrał konfrontację. Obaj mieli szansę zakończyć to bez konfrontacji, obaj dążyli do konfrontacji, nie ważne kto zaczął, ważne jaki mieli wybór i jakiego wyboru dokonali. Obaj dostaną zarzuty udziały w bójce, oczywiście ten w czarnym większe bo z użyciem narzędzia i jeszcze pewnie dowalą mu że zamiar zamierzony bo wyraźnie przygotowuje się do użycia noża. Odsiadka murowana.

Wszystkim którzy tu doczytali dam radę: zawsze, ale to zawsze jeżeli możesz w sytuacji konfliktowej się oddalić, jest to najlepsze wyjście. Jak chcesz je sobie trochę pogorszyć i masz czas, to możesz to zgłosić potem na policję, trochę cię pociągają jako świadek, może nawet kiedyś dostaniesz wezwanie na sprawę jak go ujmą. Ustępujesz, może trochę będzie urażona psycha, ale ciało
  • Odpowiedz
@pywc: w którym momencie kopanie zagazowanego wcześniej przeciwnika to samoobrona? XDDD a rozumienie przepisów w Stanach to masz na poziomie typowego rolnika ze wsi
  • Odpowiedz
@czteryrowery: Nóż przy sobie nie jest przestępstwem, sam noszę z względu na charakter pracy. Ale w sytuacji zagrożenia życia, nie będę się wahał i tutaj tak samo było. Najbardziej płaczą ci co "trenowali lata" bo się okazuje, że treningi są warte tyle co gówno przy nożu kuchennym i chłopaku 60 kg.
  • Odpowiedz