Wpis z mikrobloga

Witam
Jak ktoś nie kojarzy, może sprawdzić moje poprzednie wpisy.
Napisałem na micro, że ludzie niszczą mi życie za to, że jestem homo, skończyło się wizytą policji, która powiedziała mi, że zadzwonił ktoś z wykopu, ale nie pokazali mi papierów, zostala wezwana karetka, nie byłem agresywny ani nic nie odwalałem, zawieźli mnie na sor, tam chwile posiedziałem, założyli mi wenflon i krótki wywiad z lekarze, lekarz zaproponował konsulatacje z psychiatrą. Zostałem przewieziony karetka do Złotowa, po konsultacji z psychiatrą, wróciłem do domu.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Muszę się stąd przeprowadzić, nawet nie wiedziałem, jak przeze mnie inni cierpią, ile wstydu musieli się najeść.
Po mnie spływało, myślałem, że ludzie się pośmieją i c--j, teraz doszło do mnie, jak niebezpiecznie jest tu dla mnie i mojej rodziny.
Zobaczymy, czy zdążę, nie wiem jeszcze co zrobić, gdzie szukać mieszkania,
  • Odpowiedz
@przegro_pisarz:
Jeszcze nie, ale myślę, że to dziś. Po akcji na wykopie, ilość ludzi, którzy chcą, żebym wyparował zwiększyła się. Wszyscy widzą, że nie zasłużyłem na to co mnie spotkało, więc jadą na copium w postaci, że ja jestem mściwy i się chce mścić w przyszłości, mimo, że przez tyle lat nic nikomu nie zrobiłem. Ogólnie to tak jakbym miał umrzeć za myślozbrodnie, której nie popełniłem.
  • Odpowiedz
Będę dzisiaj sobie pisał, do konca, az mnie zabiją, albo zasne.
Chciałem dzisiaj matkę spakować i w-----ć byle, gdzie. Byle by daleko stąd.
Powiedziałem jej, że nie jesteśmy tu bezpieczni, że jestem pedauem i że musimy się stąd wynieść, tylko, że ona jest stara, otyła i chora. Nie dałaby rady tak po prostu wstać i pojechać w c--j. A nie ma czasu za bardzo.
Więc gadaliśmy o zamianach mieszkania itd., ale to
  • Odpowiedz
Pamiętam co poczułem, kiedy znalazłem się poza miastem.
Wolność. Zeszło ze mnie wszystko, niby tak niewiele, zmiana miejsca na chwilę, a jak lekko się robi, normalnie, bez stresu.
Muszę coś wymyślić, żeby wyjechać. Gdzie indziej mógłbym pójść do g---o-roboty, w końcu bym sie lepiej poczuł.
  • Odpowiedz
Nie chcieli mnie zatrzymać, ja z własnej woli nie chciałem zostać. Proponowali, że mogę się tam położyć na chwilę, ale nie mogłem musze zajmować się matką, na tyle na ile mogę. No i bałem się, że coś się jej stanie, jak mnie nie będzie.
Matka po tym odpale hmm ciężko ją przekonać, żeby brała mnie na poważnie, ale chyba skumała, że musimy się stąd przeprowadzić, chociaż tyle. Będę musiał coś robić w
  • Odpowiedz
a czy powiedziałeś lekarzowi, że chcą Cie zabić? O tym, że policja też chce Ciebie zabić, że stworzyli fikcyjne śledztwo, że sąsiad podłączył Ci się pod prąd, wodę, internet i z innymi sąsiadami spiskują z policją, żeby im pomóc w zabiciu Ciebie?
  • Odpowiedz
Lekarz zaproponował, żebym tylko został na obserwacji. Nie stwarzałem zagrożenia dla siebie ani dla innych.
Zostaje w domu z matką, jak do jutra przeżyje to będę kombinował z przeprowadzką.
Może być ciężko, dzisiaj nie mam głowy do tego, a muszę coś wymyślić, żebyśmy mogli się przenieść do innej miejscowości i zacząć jakoś normalnie żyć.
  • Odpowiedz