Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #auto #samochody #prawo #prawojazdy

Tyle się czyta o sytuacjach, gdzie ktoś ma 5 zakazów prowadzenia pojazdów i wreszcie taka osoba kogoś autem zabija, po pijaku. Każdy się wtedy zastanawia - jak to możliwe, że ktoś sobie robił jaja z prawa i godności ludzkiej.

Natomiast sposób, by wyłapać tych ludzi jest prosty. Takie zakazy powinny być ogłaszane w lokalnych mediach i gwarantuję, że skoro żyjemy w Polsce, to somsiad zaraz by nagrał, że taki osobnik jeździ autem pomimo zakazu. Do przemyślenia.

  • 12
  • Odpowiedz
@inozytol: złapany na prowadzeniu na zakazie powinien z automatu do więzienia. Dwa czy trzy jednocześnie zakazy to można nazbierać. Bo zanim zapadnie wyrok w pierwszej sprawie to można złapać kolejny zakaz. Ale 4 czy 5 to znaczy, że albo nie ma przepływu informacji, albo sędzia klepie kolejny zakaz, żeby szybciej zamknąć sprawę. Co ma dać podkablowanie przez sąsiada jak policja łapie gościa na zakazie i gość dalej na powietrzu zamiast
  • Odpowiedz
@inozytol: Uwielbiam też argument "jest jedynym żywicielem rodziny". Albo czemu rodzina ma cierpieć itd. Zwłaszcza przy temacie, że mieliby konfiskować auta pijanym kierowcom. Przecież bez auta też się da żyć. Naprawdę nie rozumiem, jak można się bardziej przejmować żoną pijaka ewentualnego mordercy, niż ewentualną niewinną ofiarą?
  • Odpowiedz
Natomiast sposób, by wyłapać tych ludzi jest prosty.


@inozytol: Sposób jest jeszcze prostszy - za recydywę i jazdę bez uprawnień wrzucać do więźnia na 3 czy 6 miesięcy i zaraz jeden z drugim seba by się zastanawiał czy za kółko wsiąść czy jednak kolegę o przysługę poprosić.
  • Odpowiedz
@inozytol: same wyroki ogłaszane są publicznie, o ile nie została wyłączona jawność. Do tego jest środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości.
Problemem jest po prostu to, że mimo wszystko mało kogo to interesuje.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 2
@EsteradThyssen: Tak samo z pilnowaniem trawników i chodników, żeby nie były rozjeżdżane/blokowane. Gdyby to sprywatyzować, to na momencie skończyłby się problem. Uprzątnięte ulice - check, zero wysiłku ze strony państwa - check.

Pieniądze DOSŁOWNIE leżą na ulicy.
  • Odpowiedz
@inozytol dobry pomysł, polak dużo przepuści, ale nie to, żeby ktoś był szczęśliwy albo żeby sąsiad miał lepiej. Jak ktoś jest za głupi, żeby po pijaku nie prowadzić, to wszelkie chwyty powinny być dozwolone. Łącznie z szybką ekstrakcją zębów pięścią.
  • Odpowiedz
@inozytol: nie, nie zadziała. U mnie na wsi typ 15 rok bez uprawnień, z 5 zakazami jazdy, po dwóch odsiadkach dalej jeździ, policja wie, wszyscy wiedzą i nikt sobie z tego nic nie robi
  • Odpowiedz
@inozytol:

Natomiast sposób, by wyłapać tych ludzi jest prosty. Takie zakazy powinny być ogłaszane w lokalnych mediach i gwarantuję, że skoro żyjemy w Polsce, to somsiad zaraz by nagrał, że taki osobnik jeździ autem pomimo zakazu.


W miescie wojewodzkim nie znam sąsiadów. Z kolei na wypiździewie gdzie znam każdego nikt nikogo nie #!$%@?. Nawet jeśli zadzwoniłbyś że wpływowy lokalny jegomość jeździ z zakazem to bagiety by cie wysmialy.
  • Odpowiedz
Natomiast sposób, by wyłapać tych ludzi jest prosty


@inozytol: Sposób jest taki, że przyłapanie na jeździe z zakazem to powinna być odsiadka. Za pierwszym razem może być krótka, miesiąc, dwa, a potem, jeżeli znowu go złapią to recydywa, dłużej, aż się nauczy.

Jeżeli ktoś stracił uprawnienia to jest zagrożeniem dla innych i jeżeli nie szanuje innych to powinien trochę posiedzieć i sobie to przemyśleć.
  • Odpowiedz