Wpis z mikrobloga

Znacie jakieś spotkania dla Alkusów, ale nie jak AA, tylko bardziej luźna forma wsparcia, jakieś pogadanki itp. Byłem na meeetingu AA ale tam jest takie kościelno-liturgiczne, przygnębiające gadanie, że to nie dla mnie. Wolałbym coś na zasadzie psychologii, ale żeby można było porozmawiać i podzielić się doświadczeniami z innymi, najlepiej młodymi ludźmi.
#alkoholizm #alkohol #depresja #psychologia #terapia
  • 41
  • Odpowiedz
@Smietankowa_Przygoda: ty chcesz wyjść z tego pijaństwa czy szukasz kompanów do flaszki, bo nie rozumiem? Spotkania AA mają konkretną formułę z konkretnego powodu, którym jest ukierunkowanie na cel poprzez pracę nad źródłem problemu.

Obczaj serwer na discordzie „PoranNA”.
  • Odpowiedz
@Sinti: No, dlatego wolalbym cos na zasadzie wymiany doświadczeń i klopotow z tym zwiazanych, które by trochę poprzestawiały w glowce i zainspirowały do zmiany. Ale łebki wyżej wolą się wymądrzać, nigdy nie będąc w podobnej sytuacji.
  • Odpowiedz
@Smietankowa_Przygoda: z tego co wiem są różne grupy, od składu zależy czy tam będzie liturgia czy nie, nie ma jednego rytu, więc szukaj aż znajdziesz dla siebie

z tego co pamiętam Małgorzata Haber ("Najgorszy człowiek na świecie") pisała że dobry vibe miała na grupie dla narkomanów, byli tam młodsi ludzie, więcej luzu i dystansu, zdarzały się bluzgi w wypowiedziach i nikt się nie oburzał
  • Odpowiedz
@otto13: Ale zdajesz sobie sprawę, że dla osoby niewierzącej to zwyczajne głupoty i obelga w jego kierunku? Powiedzmy, że satanista powiedziałby ci: "Szatan ci wybacza, wybacz sobie, bo on już ci wybaczył. Bądź mu wdzięczny za jego łaskę. Szepnąłem mu to i tamto o tobie". Pomaga?
Sataniści to dobre chłopaki i nigdy czegoś takiego by nie powiedzieli, bo oni zajmują się realną pomocą, ale taki przykład.

"Masz tutaj zmyśloną historyjkę,
  • Odpowiedz
@Nemayu: znam perspektywę osoby niewierzącej i wierzącej (nawróconej/nawracającej się). Jako osoba wierząca nie mogę przemilczać wiary. Przykład z satanistami mnie osobiście nie dotknie, właśnie ze względu na moją wiarę, choć w ogólnym rozrachunku, dla ogółu, jest szkodliwy.

Nie nawracam nikogo na siłę. Szuka pomocy, to proponuję pomoc.
  • Odpowiedz