Wpis z mikrobloga

Właśnie była narzeczona napisała, że ma nadzieję, że wszystko u mnie w porządku.

No i po co to zrobiła? Po dwóch miesiącach od rozstania, kiedy sama nalegała na urwanie kontaktu, gdy ja początkowo walczyłem z sobą, żeby nie być natrętny, co sama powiedziała, że jak będę się narzucał to mnie zablokuje.

Ok, wywaliłem więc jej numer, wszystkie powiązane z nią do rodziny też, wspólne zdjęcia, odebraliśmy od siebie swoje rzeczy.

Przepłakałem swoje, i jeszcze ciągle jak wspominam mam jebitnego doła. I po co teraz niby pisze? Wiem, że pewnie z troski, bo ma dobre serce, ale sama chciała i wykluczała cokolwiek.

Nie podoba mi się to.

#zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 52
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Mentis_capta Mamy dwie opcje:
a) Bardzo częste u pań: po zerwaniu z partnerem wie że postąpiła wbrew zasadom, ale by "wybielić" swoje sumienie odzywa się do byłego z życzliwością(czasami i fałszywą).
b) Opcja wyłożona przez @kosmita - kobiety kończąc relację zwykle już mają przygotowane "miękkie lądowanie", upatrzonego kolejnego partnera. W jej wypadku nowa relacja mogła się posypać i teraz wraca do "sprawdzonego rozwiązania".
  • Odpowiedz
nie mam też powodu jej obrażać.


@Mentis_capta: rozkmiń w wolnym czasie jedną rzecz.

Szanuj siebie.

Ludzie którzy pytają jak się czujesz i czy wszystko ok... po tym jak rozjechali cię walcem... nie są empatami. Napawają się twoim cierpieniem. Nie mają wyrzutów sumienia... tylko poprawiają sobie humor.
  • Odpowiedz
@Mentis_capta nie ma znaczenia czy robi to z „troski bo jest dobrą dziewczyną”, czy z wyrachowania. Jest to złe. Napisz jej: jest ok i koniec. Zablokuj, nie kontynuuj rozmowy.

Ja się rozstałam z facetem po kilkunastu latach. Nachodziłam potem na randki, naoglądałam ludzi i samej siebie jak kto znosi rozstania z poważnych związków. Najgorsze co można zrobić dla osoby, którą zostawiamy, to do niej pisać, odzywać się cokolwiek. To dramatycznie utrudnia
  • Odpowiedz
była narzeczona napisała


@Mentis_capta: zaczęła się nudzić/porzuciła bolca/bolec ją porzucił.

Tak, czy inaczej, zablokuj ją gdzie się da, chyba, że nudzi Ci się w życiu i lubisz robić z siebie cierpiącego debila.
  • Odpowiedz
  • 3
@zyjdajzyc1:
I tak myślę, słuchałem wczoraj pieprzonego Piaska i się dołowałem. A dziś, jak na zawołanie, "no mam nadzieję, że wszystko dobrze".
Chyba tak najprościej no i tyle. Więcej się kontaktu nie spodziewam jak ją znam.

@programista15cm @agaciksa @scriptkitty
Rzecz w tym, że to ja, tak w powiedzmy 70% odpowiadam za rozstanie i mam poczucie winy z tego powodu. No ale przecież jak odpiszę że jest ok, to
  • Odpowiedz
@Mentis_capta: Nie ma dobrego serca tylko ty idealizujesz sobie w głowie jej obraz, gra na tobie jak na fujarce. Stąd też pewnie twoje poczucie winy z powodu rozstania. Napisz jej po prostu żeby stosowała się do własnych ustaleń i że to ostatnia wiadomość od ciebie bo blokujesz numer, co też zrób.
  • Odpowiedz
@Mentis_capta: gościu, nic nie odpisuj, olej ciepłym moczem i zablokuj aby znowu cie nie niepokoiła. Odpiszesz to dalej będzie cię zagadywać, potem zaproponuje spotkanie i tak cię zakręci że sam zaproponujesz powrót do związku. Puściła cię bokiem raz to i jest w stanie zrobić to drugi raz, odpisz jej jak chcesz żyć w niepewności że znowu to zrobi. A jak nadal cię kusi aby odpisać to wyobraź sobie że jakiś
  • Odpowiedz