Wpis z mikrobloga

@kotka-a: Koło 120-150
Nauczyłem się nosić minimum stówę i trochę drobniaków jak nie mogłem zakupów zrobić bo była awaria terminali i to w sporym sklepie. I na niektórych myjniach nie mogłem auta umyć bo miałem tylko 3 złotówki [nie dało się drobniejszymi ehhh] a kartą nie było opcji, wkur/ił się byś?
  • Odpowiedz
W portfelu jakieś pół koła w różnych nominałach zawsze staram się mieć, w domu pewnie jakieś 10k PLN i 2-3k USD by się uzbierało. Raczej nie dlatego, że jestem gotówkowym świrem, po prostu część oszczędności tak sobie leży na wypadek padu banków + z obrotu gotówką, której nie chce mi się potem latać wpłacać. ;)
  • Odpowiedz
@kotka-a: Przy sobie zero.
W domu mam jakąś gotówkę bo czasem kupuje jakieś antyki na jarmarkach i czasem też na szybko coś kupie na olx/fb z mojego miasta. I w pracy mam w szufladzie jakieś drobne które dostaje np. jak ktoś się chce rozliczyć za jakiś obiad za który zapłaciłem kartą czy coś. Przydaje się ta kasa na napiwki i jakieś składki typu ktoś ma imieniny.
I w aucie mam parę
  • Odpowiedz