Aktywne Wpisy
![Pan_Slon](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pan_Slon_7XGu4qWpGE,q60.jpg)
Pan_Slon +49
Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chce nic powiedzieć, dziadek jakieś bzdury opowiada.
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
![Pan_Slon - Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chc...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/afadf668abaed8b90be876dc81e977a9061664603e58914324cfa107f23ac493,w150.jpg?author=Pan_Slon&auth=b908bc16174b40b127aa3bfb6e05a2a0)
źródło: IMG_7771
PobierzZawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mój brat wpadł w dołek życiowy, nie będę wchodził w szczegóły, zaczął pić i i stracił sens życia jak i pracę. Sytuacja trwa od około tygodnia, w weekend myślałem że już będzie okej, ale od 2 dni jest coraz gorszej (bez pracy jest dłużej), życie go nie oszczędzało przez ostatnie kilka lat. Dzieli nas 1500km dlatego jutro lecę do niego. Chciałbym nakłonić go do powrotu do Polski, ale jadę tam z bagażem obaw, że nie uda mi się zrealizować planu. Szukam wyjścia B. Więc do sedna znacie jakąś fundację, organizacje czy coś podobnego w Londynie, która mogłaby mi pomóc w razie czego? Jeśli ktoś coś takiego zna proszę o informację. Spróbuję po pracy się przespać, przed wylotem za kilka godzin.
#alkoholizm #depresja #londyn #pomoc
Nwm co robić, nie widzę żadnego sposobu żeby mu pomóc.
Z jednej strony mówi że nikt nie chce mu pomóc, z drugiej dzwonią do niego koledzy pytając się czy wszystko okej, oferują prace ale on już nie widzi żadnych rąk, które chcą mu pomóc. Wrócić do PL też nie chce, bo nie poradzi sobie z myślą że nie widzi swojego synka. Tutaj też źle bo wszystko mu przypomina jego była...