Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu pisałem o wychowawczyni z klas 1-3, która stanęła po stronie patusa, kiedy chciałem "oddać". Podobna sytuacja miała miejsce w drugiej klasie gimnazjum, kiedy rzuciło się na mnie kilku patusów. Z racji tego, że miało to miejsce w autobusie, w którym jechała moja siostra, ona powtórzyła to ojcu. Ten poszedł do szkoły na skargę. Z konfrontacji z patusami zapamiętałem tylko jedno zdanie, niewypowiedziane przez nich, tylko przez jedną z nauczycielek. Brzmiało ono mniej-więcej tak: "Z doświadczenia wiem, że wina nigdy nie leży tylko po jednej stronie". To jest ewidentne kłamstwo. #przegryw
  • 15
  • Odpowiedz
@kamil150794 W 1 gimnazjum trzech takich przebojowych ziomków z klasy próbowała sobie robić że mnie jaja(delikatne), moja wychowawczyni podzeszla potem do mnie i powiedziała. Nie możesz się im dawać i musisz się postawić. Uczyła nas rok bo ciąża i nara, ale wziąłem jej radę do serca.

2 drugiej klasie gimnazjum doszedł do nas ziomek co moim kosztem chciał podbić sobie pozycję to #!$%@?łem mu na lekcji przy nauczycielowi przez co on
  • Odpowiedz
@kamil150794 trochę ma rację. Większość osób, które gnębiliśmy się po prostu o to prosiło. Kiedyś jednemu nawet współczułem i chciałem pomóc, przy pierwszej okazji chciał mnie od razu na kasę #!$%@?, przez co nie miał już życia do końca liceum.
  • Odpowiedz
@kamil150794: Czasami też to widziałam, ale często też było tak, że w grupie patusów byli ładni, przeciętni i brzydcy, to ci brzydcy zawsze mieli jakieś uwagi za wszczynanie bójek, za jakieś ataki, a więksi agresorzy ładni, ich kumple, nigdy.
  • Odpowiedz
@SpaceMonkey świetna kobieta, serio, uratowała ci czasy szkolne. Ja też miałem coś takiego na początku 5 klasy jak zmieniłem szkołę, koleś na schodach mi zatarasował drogę, to później trochę się potłukliśmy, bolało parę dni(mnie i jego), ale po tym miałem już spokój wśród patologii.

Trzeba oddać, prawdy typu, jesteś mądrzejszy, ustąp, to proszenie się o kłopoty.
  • Odpowiedz
@kamil150794: Dlatego ludzie, którzy wychowują swoje dzieci na zasadzie "siedź cicho, nie odpowiadaj, nie zgłaszaj - przyjmuj wszystko na siebie" robią im krzywdę, bo potem takie dziecko wyrośnie na kogoś, kto ani się nie obroni, ani nie ruszy z ofensywą by rozwiązać jakikolwiek problem, który spadł na niego nie z jego winy.
  • Odpowiedz
"Z doświadczenia wiem, że wina nigdy nie leży tylko po jednej stronie".


@kamil150794:
Ignacy Krasicki "Jagnię i Wilcy"
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie
  • Odpowiedz