Wpis z mikrobloga

Dopiero w następnym kroku obniżyli też w nocy, nie pamiętam kiedy dokładnie ale jakoś w okolicach 2010.


@Polinik: raczej później bo zdawałem w 2013 i jeszcze wtedy był przepis że można 60km/h w godzinach 23-5 jezdzic
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke

@Bpnn: jak nie będziesz wyskakiwać zza krzaka w nocy to wtedy nie dość że przeżyjesz to na dodatek nie będziesz połamany. Dużo lepsza opcja niż kierowca jadący w nocy 30-40 km/h.


Ja nie będę, ty nie będziesz ale jak widać znajdzie się ktoś kto będzie. Ograniczenia i przepisy mają pomoc komuś gdy coś #!$%@? i tobie gdy ktoś #!$%@?. Możemy sobie plusować że koleś niewinny bo mu wyskoczyły.
  • Odpowiedz
@maad:

Zobacz na światła, pod koniec 1 sekundy ewidentnie widać że coś przed nim jest. Oślepiony, nie patrzył na drogę albo ma zerowy czas reakcji. Nikt nie jest robotem ale nie zwalnia to z obowiązków na drodze, jest multum spraw gdzie ktoś pomimo pierwszeństwa został uznany winnym


nie masz prawa jazdy, co? xD
  • Odpowiedz
@Tja88: no to jest polska... wymyślą coś, niedostosowanie prędkości do warunków, przekroczenie prędkości, niezachowanie szczególnej ostrożnosci(mogl byc jakis #!$%@? znak tam) zaraz przegląd auta mu zrobią darmowy itp xD
  • Odpowiedz
@walokid a mnie dla odmiany baba kiedyś prawie zabiła

Beka. Wracałem z basenu przy stadionie olimpijskim we Wrocławiu. Musiałem tylko przejść przez ulicę. Gadałem z mamą przez telefon - jeszcze można było. Ciemno, wiało, ale pasy, niby oświetlenie jest.

Czekam, czekam, dobra, idę zdecydowanym krokiem. I już chyba byłem na drugiej połowie, a tu wziuuu. Szybko. Baba mi smignęla z pół metra przed nosem. #!$%@? tam, idę dalej, gadam z mamą.
  • Odpowiedz
Ale widać po stronie nagrywającego sporo osób, oświetlonych przez latarnie. Jest spory ruch, średnia widoczność, może jednak warto zwolnić? Odrzut spory, zobaczymy, z jaką prędkością rzeczywiście jechał.
  • Odpowiedz
@thorgoth: Za co on ma dostać 8 lat, skoro tam nie było przejścia? Jak dla mnie to mógł tam nawet i 100 km/h cisnąć, #!$%@?ły się w miejsce niedozwolone więc wina powinna być w 100% ich. Jakby on się im tym samochodem #!$%@?ł na chodnik, czyli tam gdzie go nie powinno być, to też by ktokolwiek usprawiedliwiał kierowcę? Nie sądzę. Ten kraj to żart.
  • Odpowiedz