Może jest tu jakiś Mirek/Mirabelka lekarz? Nie wiem już co robić. #rozowypasek poroniła, co mamy zrobić z tym bólem?
Rano akcja do szpitala położniczego (najlepszy w #krakow na Siemiradzkiego), dali nam recepte na przeciwbóle, powiedzieli, że brać z innymi. Różowa bierze, no i co z tego, skoro to były bliźniaki i ona teraz ma to wszystko "urodzić sama" i jest rozrywana od środka i krzyczy z bólu? Tak jej powiedzieli w szpitalu, że będzie boleć, będzie krwawić jak zarzynana świnia i elo. I nic więcej nie zrobimy, bo nic się nie da. To był 2 miesiąc +
Ja nie mogę patrzeć na to co się dzieje, ona krzyczy, chodzi po mieszkaniu, bo tak trochę lepiej, co chwile kibel. Przecież to jest #!$%@? nieludzkie. To ma do 2 tygodni tak być.
@broker: były juz zagnieżdżone, biło serduszko, nóżki i raczki zaczęły się wykształcać. Sam jesteś #!$%@? nie ciąża.
O tym, że bliźniaki dowiedzieliśmy się dzisiaj w szpitalu. Dwóch giekologów nie zobaczyło. Podobno gdybyśmy wiedzieli wcześniej, to mogły być szanse na uratowanie.
@Cedrik: a prywatnie na Ujastek? I kurde, rozumiem procedurę, że może się nie kwalifikuje na finansowanie z NFZ, ale to jest psychicznie też niesamowicie obciążające dla Was.
@kasiknocheinmal: ale to co ma zrobić jak NFZ tego nie finansuje nie ma na to procedury? To jest samowolka lekarza zatrudnionego w szpitalu. Pisz do NFZ a nie na szpital.
@Cedrik współczuję Wam bardzo. Przechodziłam przez to i wiem jak to boli. Ból trwał przez niecałą dobę, krwawienie 1,5 tygodnia. To jest normalna procedura, w tak wczesnej ciąży używa się aborcji farmakologicznej bo jest ona bezpieczniejsza. Dostała leki na skurcze, tak to działa.
Pomaga bardzo termofor na dolną część pleców, pomaga prysznic, zwłaszcza ciepła woda na dolną część pleców.
@balbezaur: ty na pewno odpowiadasz na mój komentarz? Ujastek jest prywatny, dlatego finansowanie przez NFZ nie ma nic do rzeczy, a jest szpitalem ginekologiczno-położniczym, więc może tam zaproponują inne rozwiązanie niż tylko leki przeciwbólowe.
@stepienz13posterunku: obumarłą ciążę trzeba urodzić, jak podczas normalnego porodu. Tak wczesną usuwa się farmakologicznie, ale smutne jest to, że różowa dostała jedynie leki przeciwbólowe i rozkurczowe.
Mirabelki i Mireczki, już po. Pojechaliśmy do szpitala, tam różowej pomogli z "urodzeniem". Dzięki za wszystkie wiadomości, teraz już będzie lepiej... no, terapia dla różowej na pewno.
@Cedrik: Ja poronilam w 7 tygodniu i ból był straszny z 10x mocniejszy niż okres. U mnie na szczęście odbyło się bez szpitala ale krwawiłam 3 tygodnie. Ginekolog mi mówiła ze najlepiej jak obejdzie się bez wizyty w szpitalu i się sama oczyszczę ale u nas nawet serduszko nie zabilo(╥﹏╥) poroniłam samoistnie. Trzymajcie się mocno.
Podobno gdybyśmy wiedzieli wcześniej, to mogły być szanse na uratowanie.
@Cedrik: powodzenia tam i nie bierzcie tego na siebie. Dopiero jak człowiek zaczyna się obracać w temacie cięży oraz innych osób w niej, to zauważa ile jest poronień.
teraz niech tylko Anglia dostanie #!$%@? za wybranie lewactwa i będzie git, Niemcy, Francja, Anglia - same lewactwa poodpadają i zostanie prawicowa Hiszpania
Rafonix się #!$%@?ł na psach? Bo na tym prime tak się zachowuje jakby tak, wydaje się wydygany być i bije się jak mu to mówią , nie ma argumentów żadnych Pytam bo nie śledzę #rafonix #primemma #famemma #donkasjo
Rano akcja do szpitala położniczego (najlepszy w #krakow na Siemiradzkiego), dali nam recepte na przeciwbóle, powiedzieli, że brać z innymi. Różowa bierze, no i co z tego, skoro to były bliźniaki i ona teraz ma to wszystko "urodzić sama" i jest rozrywana od środka i krzyczy z bólu? Tak jej powiedzieli w szpitalu, że będzie boleć, będzie krwawić jak zarzynana świnia i elo. I nic więcej nie zrobimy, bo nic się nie da. To był 2 miesiąc +
Ja nie mogę patrzeć na to co się dzieje, ona krzyczy, chodzi po mieszkaniu, bo tak trochę lepiej, co chwile kibel. Przecież to jest #!$%@? nieludzkie. To ma do 2 tygodni tak być.
Jak uśmierzyć ten ból? Co możemy zrobić?
Jak cukierki łykane są:
- No-spa
- Poltram
#lekarz #ciaza #poronienie
O tym, że bliźniaki dowiedzieliśmy się dzisiaj w szpitalu. Dwóch giekologów nie zobaczyło. Podobno gdybyśmy wiedzieli wcześniej, to mogły być szanse na uratowanie.
#!$%@?, #!$%@?.
https://szpital.ujastek.pl/szpital/izba-przyjec
https://federa.org.pl/
Pomaga bardzo termofor na dolną część pleców, pomaga prysznic, zwłaszcza ciepła woda na dolną część pleców.
Potem zadbajcie o pomoc psychologiczną <3
Ujastek jest prywatny, dlatego finansowanie przez NFZ nie ma nic do rzeczy, a jest szpitalem ginekologiczno-położniczym, więc może tam zaproponują inne rozwiązanie niż tylko leki przeciwbólowe.
@Cedrik: powodzenia tam i nie bierzcie tego na siebie.
Dopiero jak człowiek zaczyna się obracać w temacie cięży oraz innych osób w niej, to zauważa ile jest poronień.
Trzymajcie się i odpoczywajcie.