Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@? bezmyślność ludzi, którzy zajmują całą ścieżkę rowerową idąc obok dziecka jadącego na czymś w rodzaju rowerka ale bez pedałów, albo tatuś który przymocował dziecku do roweru kij od łopaty i #!$%@? z nim zadowolony po ścieżce rowerowej gdzie jeżdżą ludzie, którzy potrafią już jeździć. Porusza się taki z prędkością 5 km na godzinę, blokuje ruch i stwarza zagrożenie, bo nie raz się zdarza, że zajmuje całą ścieżkę. Po przeciwnym pasie jeżdżą rolkowcy, którzy nieraz zjeżdżają na ścieżkę utrudniając przejazd. Dzisiaj sam byłem świadkiem jak dziewczyna wjechała na ścieżkę rowerową i ledwo zmieściła się między dwoma rowerami. Do tego w koło jest pełno spacerowiczów z pieskami i małymi dziećmi. Czy ci ludzie w ogóle nie mają wyobraźni? Wkurzający też są starsi ludzie, albo zakochane pary, oni nie potrafią jeździć jedno za drugim zawsze #!$%@? jadą obok siebie, a po przeciwległym pasie #!$%@?ą ludzie z pieskami, małymi dziećmi i jeżdżą rolkarze. Ani tego normalnie ominąć się nie da ani nic. Na dzwonek prawie nie reagują, a jak już reagują to zachodzą albo zajeżdżają drogę. Co za trzoda. Dzisiaj jeszcze jakiś gimbus mi wyjechał i to tak, że musiałem jechać bokiem. Moje opony długo nie wytrzymają takiego stylu jazdy, ale jego to akurat nie boli. Stwierdził, że jak zjedzie na lewy pas to będzie mógł wyprzedzić takich jadących jedno przy drugim i to we troje. Tyle, że jego lewy pas był moim prawym, więc wjechał mi na czołowe. Dobrze, że mam sprawny rower bo bym go chyba połamał. W parku Kasprowicza i na drogach aż do głębokiego panuje wolna amerykanka. Nikt się nikim nie przejmuje i na nikogo nie zwraca uwagi. Każdy zachowuje się jak by był najważniejszy, a przecież można by zachować jakieś zasady, chociażby zdrowy rozsądek wybierając się na spacer, rower czy rolki. (_ )

#rower #szczecin #mowiejakest
d.....r - Jak mnie #!$%@? bezmyślność ludzi, którzy zajmują całą ścieżkę rowerową idą...

źródło: comment_00kVwYdBNYpM8xqUnoaGaD19pMlZUyOU.jpg

Pobierz
  • 36
@Leniwiec1: (#) w moim mieście nie ma ścieżek. rozumiem poza sezonem, że ktoś sobie z nich robi chodnik, ale chodzenie między rowerami uważam za głupie i nieodpowiedzialne zachowanie, zwłaszcza jak robi się to z pieskiem bez smyczy albo małym dzieckiem
@dreaper: Na upartego wystarczy kilka mandatow tu i tam. To zadziala w dwie strony. Piesi przestana pchac sie na sciezki a rowerzysci beda traktowani jako powazni uzytkownicy drog. Z prawami i obowiązkami.
@dreaper: Raz jechałem rowerkiem w centrum #szczecin. Po ścieżce oczywiście spacerowała babcia z tymi kijkami i to całą szerokością. Zwolniłem i użyłem dzwonka. Obróciła się i z pyskiem na mnie, jeszcze piana jej poleciała. Zatrzymałem się, poinformowałem ją że jest na ścieżce rowerowej na której mogą się poruszać jedynie rowery. Jest to wykroczenie i należy jej się mandat 50zł. Popatrzała na mnie zaczęła się żalić, poleciały bluzgi w moją stronę,
@wiktor12348: (#) Ja z reguły się w pyskówki nie wdaję, ale takich babć i innych ludzi, którzy zajmują całą szerokość ścieżki jest całkiem sporo szczególnie na Al. Fontann nie mogą się przyzwyczaić i chodzić po chodniku, zawsze się pchają na ścieżkę. Nawet nie ma sensu zwracać uwagi, bo znajdzie się 10 kolejnych osób, które i tak będą spacerowały po ścieżce. To bardziej problem z edukacją i przyzwyczajeniami, chociaż nie zauważyłem, żeby
@kidman90: (#) Z rowerzystami jakoś się jeszcze da przeżyć, ale jak wrzucisz między rowerzystów rodziny z dziećmi i zwierzakami oraz jeżdżących w koło rolkarzy to robi się tłoczno i niebezpiecznie. Ta ścieżka jest chyba za wąska - w sezonie ciężko się tam przebić. Jest pas dla pieszych i dla rowerów, o rolkarzach nikt nie pomyślał, a pieszym zdarza się chodzić po ścieżce rowerowej albo nie pilnują dzieci i zwierząt, które wchodzą
@dreaper: Ja dojeżdżam do pracy do #sopot u, cały rok na rowerze. Trasa najkrótsza to ścieżka rowerowa przy plaży z od Brzeźna do Sopot molo. Latem to jest dopiero diabelski #boldupy pełno przyjezdnych turystów, zagapionych i zagubionych do tego dochodzą "kolarze" jeżdżący na swoich kolarzówkach próbując pokonać jakich rekord szybkości.

Dorzeczy to na ścieżkach rowerowych trzeba zachować zdrowy rozsądek i mieć oczy wokoło głowy, uszy wyczulone na szum opon.
@dreaper: I jest to sprawa do zalatwienia przez chociazby wymienone wyzej mandaty. Po kilku "50zl" wiesc sie rozniesie i wsrod rowerzystow i wsrod pieszych. Ludzie nie traktuja drog rowerowych powaznie - bo ty tylko "sciezka" dla rowerow a nie droga jak dla samochodow. Nikt normalny nawet nie mysli, zeby isc z kijkami po ulicy bo po 10 minutach dostanie taki mandat, ze te kijki polamie. A droga rowerowa to przeciez tylko
@merho: (#) ale to jest mniej więcej to samo jak byś wpuścił spacerowiczów, rowery, psy, koty, dzieci i rolkarzy na ulice, z takiego rozwiązania nikt nie jest zadowolony, a takie ścieżki utrudniają tylko życie, chociaż w zamyśle miały ułatwiać przemieszczanie się rowerzystom.
@dreaper: Ja też raczej nie, ale jak mu babsztyl z mordą leci bo ona wie lepiej. To nerwy puszczają. Czasami trzeba mandatem poszczuć to od razu problem znika. Przytoczę inną historię. Jadę sobie autem. Jest skrzyżowanie, na którym jestem na podporządkowanej, na wprost jest droga gruntowa ze znakiem "Droga wewnętrzna". Z lewej i prawej droga z pierwszeństwem. Przepuściłem jeszcze przed skrzyżowaniem starszą parę na przejściu dla pieszych. Chcę skręcić w lewo,
@kidman90: (#) poza tym nie mamy ścieżek z prawdziwego zdarzenia, bo urywają się gdzieś i mamy chodnik, albo zwykłe pasy bez możliwości dojazdu. jest dużo błędów w oznaczeniach, no i ludzie nic sobie z nich nie robią, traktują je jak część chodnika.
@dreaper: no i wlasnie o to chodzi. nikt nie traktuje tego powaznie. bo "to tylko na chwilke", bo "to tylko sciezka". gdybym jechal samochodem po chodniku "tylko chwilke" to by mnie spalili. Jedyny sposob jaki widze to wlasnie mandaty i upomnienia. Nawet nie jakies duze mandaty, 20zl daje juz do myslenia. I dla pieszego na sciezce i dla rowerzysty na chodniku czy zakazie.