Wpis z mikrobloga

Obserwując od dłuższego czasu wpisy polityków, w szczególności rdzennej lewicy, choć ponieważ ideały (walka o klasę robotniczą vs wsparcie kapitalizmu) dawno zeszły nad drugi na drugi plan, to możemy spokojnie dodać tutaj także KO i PiS, dochodzę do smutnego wniosku:
Czuję się jak gdybyśmy mieli do czynienia z wszechobecną "bambizacją", która zaraża swoją ułomnością inne dziedziny i obszary życia. Dzisiaj posługiwanie się stereotypami, nieufność do obcych, ochrona własnych obywateli to postawa silnie piętnowana, karana, stopniowo kryminalizowana. Lwiątko to przecież miłe zwierzątko, misio ma delikatną skórę, a piesek niesprowokowany krzywdy nie zrobi. Takie naiwne postrzeganie rzeczywistości jest już nie tylko wykorzystywane politycznie, ale także wtłaczane w papce medialnej nam wszystkim. Ubolewam, że konsekwencje takiego dziecinnego postrzegania świata, gdzie każdy ma obowiązek być miły, nawet kosztem własnego bezpieczeństwa, są jedyną słuszną postawą. Nawet jeśli zauważę pewne zależności twierdzenie Bayesa nie obowiązuje, bo skoro jest dla kogoś krzywdzące, to automatycznie nieprawdziwe.
Przykro mi, że przez naiwne podejście do świata społeczeństwo się degraduje, a winni obrzucają się tylko oskarżeniami.
Przykro mi, że w kontekście politycznym skazany jestem na rządy tych, którzy są zbyt mało błyskotliwi aby dostrzec konsekwencje tego procesu oraz takich którzy są tego świadomi, ale wolą to wykorzystać do własnych interesów.
Przykro mi, że nawet jeśli ktoś wyłamuje się z tego dominującego przekazu, to w pakiecie funduje nam wersję ekstremalną, dorzucając do tego w najlepszym razie chwytliwe, ale niebezpieczne w dłuższej perspektywie hasła, a najgorszym zwykłe nienaukowe głupoty.
Cierpimy na brak odpowiedzialnych i inteligentnych przywódców nie dlatego, że ludzie z predyspozycjami się nie rodzą, ale dlatego, że społeczeństwo w jakim żyjemy nie daje im jakiejkolwiek przestrzeni na zaistnienie.

#polityka #granica #polska #zalesie #przemyslenia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach