Wpis z mikrobloga

@stanley___ a piekarz jak piekł i wołał halyne, żeby mu mąki przyniesła to też pewnie się podzielił swoimi wydzielinami z twoją drożdżówką, a w mące co jest to lepiej nie wiedzieć
  • Odpowiedz
@stanley___: To jest jedna z najbardziej obrzydliwych rzeczy w sklepach. Każdy klient przechodząc obok tak pozostawionego jedzenia zostawia na nim swój ślad - ślina, pot, wydzieliny. Do tego dochodzi naskórek i włosy. Bakterie podwajają swoją objętość co 20 minut, taka drożdżóweczka, koło której stało kilkudziesięciu klientów z rana, jest po dwóch godzinach w całości oblepiona bakteriami z dodatkową posypką z naskórka.

Gorsze jest tylko pakowanie pieczywa bez rękawiczek.
  • Odpowiedz
@stanley___: tak, szczegolnie ze ludzie to #!$%@? swinie i polowa nie zakrywa ust jak kaszle albo kicha, nie uzywa chusteczek tylko pociaga na glos nosem, nie myje rak po wyjsciu z kibla i uwaza to za normalne
  • Odpowiedz
W takich mięsnych też masz wypakowywane i mięso i wędliny, kiełbasy z dużych opakowań zbiorczych i cholera wie jak długo już to tam leży.


@stanley___: nie chodzę do takich, wybieram sklepy które sprzedają produkty z własnych bądź zaprzyjaźnionych zakładów, gdybym chciał kupić masówkę podłej jakości to przecież nie szedł bym do mięsnego

Wolę już paczkowane z marketów choć i tu trzeba być ostrożnym.


@stanley___: no widzisz, różni ludzie różne oczekiwania,
  • Odpowiedz