Wpis z mikrobloga

  • 18
@WykopowyInterlokutor "pytając siebie czyja to wina" no #!$%@? faktycznie wielka zagadka, kto się #!$%@?ł, naćpał, wsiadł za kółko, rozpędził do 200 km/h w mieście i #!$%@?ł się na ścianie, gdyby tylko udało nam się to ustalić xDD
  • Odpowiedz
@WykopowyInterlokutor przy całej pogardzie dla nich obojga za podejście do prowadzenia pojazdu - co miała napisać? "w dupie cie mam, bo nie umiałeś się zachować i zabiłeś się z kolegami na własne życzenie"?
  • Odpowiedz
@ciemnienie Ona nie poczuwa nawet wstydu czy odpowiedzialności za to, że syn zabił wraz ze sobą trójkę innych osób, plus prawie zabił jednego przechodnia na pasach, dla niej jest niewinnym aniołem. Jak zazwyczaj wstrzymuje się w krytyce uczuć innych osób, tak tutaj powinna zwyczajnie zamknąć mordę i pogodzić się z tym, że wychowała patologiczną jednostkę bez szacunku do zasad życia w społeczeństwie.
  • Odpowiedz
prawie zabił jednego przechodnia na pasach


@orzeszkiy: jakich pasach? Nie bez powodu próbowano zrobić z niego kozła ofiarnego, bo przechodził w miejscu niedozwolonym. To, że się nie przyczynił w żaden sposób do wypadku nie zostało wzięte pod uwagę (samochód wpadł w poślizg wcześniej gdy próbowali ominąć oznakowanie robót drogowych).
  • Odpowiedz