Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zacznę od tego, że chodzę do lekarzy(głównie prywatnie), bardzo często, bardzo dużo i przeznaczam sporą część dochodu na leczenie.

I irytuje mnie jak słabo idzie leczenie. Jest nieefektywne. Zastanawiam się czy ktoś ma lepszy pomysł jak do tego podejść.

Fakty/problemy zdrowotne:
- #!$%@? jelita (kombo długotrawałych: nieczucia głodu/pragnienia -> nieregularnych posiłków i odwodnienia, zaciskania paska (do maksa, dopóki nie jebło i jeszcze dostałem owsiki[chyba dlatego, że musiał korzystać z publicznych toalet]),
- z drugiej strony mam refluks, zgage itp. Które bardzo długo nie były leczone, bo laryngolog nie potrafił tego zdiagnozować przez pare lat i wmawiał mi, że to normalne, mam alergie, itp.
- problem laryngologiczny jest taki, że mam podrażnione gardło i się nie regeneruje. To mi podrażnia nos i się zatyka (zmniejszyli mi małżowiny nosowe) i jak się zatyka to mi podrażnia oczy (wysuszają się) i ostatecznie nie tylko boli mnie gardło, a jeszcze mam zatkany nos, bola mnie oczy, czuje się jakbym miał gorączkę i stosuje jakieś nawilżające rzeczy i musze ciągle siedzieć nad nawilżaczem powietrza.
- problemy z tarczycą (nie wiadomo o co chodzi) i balansem hormonów
- problemy urologiczne, wydaje mi się, że powiązane z problemem gastrologicznym. Mam ciągle podrażnioną cewkę moczową i czasem [dość regularnie] na koniec sikania jest taki mętny biały mocz. Oczywiście nie wiadomo dlaczego.
- jakieś lekkie problemy dermatologiczne typu sucha skóra na twarzy i głowie, zaczerwienienie wkoło nosa

Fakty/badania:
- dużo badań i diagnoz ale skończyło się na tym co niżej
- z gastrologicznych nie miałem tylko testów metanowo-wodorowych (miałem wodorowe i za mało na te) i kolonoskopi. Jedynie udało się ustalić, że refluks/zgage na phmetri. Ale też według wyników to miał być lekki odczyn. A jednak jest to bardzo problematyczne. Żadne niedobory, ani inne białka.
- laryngologicznie też nic oczywiście. Niektórzy mi teraz patrzą w nos i mówią, ze wszystko ok, bo od kiedy mi zrobili konochoplastykę to nie mają nawet czym się sugerować ze swoimi ograniczonymi kompetencjami
- z tarczycą jedyny fakt, który jest niezmienny to, że nie mam przeciwciał. Ale nie wiadomo dlaczego mam to co mam (czasem wszystkie wyniki TSH, FT3, FT4 są za wysokie i nie pasuje do patternu niedoczynnośc/nadczynnośći). W każdym razie przyjęto, że mam niedoczynność tarczycy i tak od kilku lat czasem biorę leki, czasem nie biore, i czasem (niezależnie czy biorę czy nie) wyniki są poprawne, a czasem nie. Do tego udało się ustalić, że mam niedobór witamy D z losowych badań i to na tyle.
- z urologią też nic się nie dało ustalić. Jedyny punkt zaczepienia to było, że miałem jakąś bakterie (e coli), ale po jej wyleczeniu (które było długie, bo mi ją uodpornili na prawie wszystkie antybiotyki, aż do ostatniego dostępnego komercjalnie) jest to samo. Czarna magia.
- dermatolog to wiadomo. Próbować zmieniać dietę, kosmetyki, obserwować itp.

I po prostu czegoś tu brakuje, szczególnie kompetencji tym zwykłym lekarzom. A na NFZ do kogoś, kto może ogarnia czekanie tak długie, że nie ma szans. Więc zastanawiam się czy jest coś co mogę zrobić lepiej? CI lekarze do których chodzę mogą co najwyżej wymyślić nowe badanie (np miałem testy wątrobowe, albo ACTH i kortyzol. I o ile kortyzol wyszedł 2x poniżej normy, to jak w końcu znalazłem laboratorium gdzie zrobili poprawnie ACTH to zrobiłem tam też kortyzol i wyszedł dobrze. Chyba ze wzięcie prysznica, 30 min w tramwaju i jakieś 30-60 min czekania w kolejce wpłynęły na ich poziomy), ale każde z nich nie przynosi żadnego pomocnego wyniku.

#leczenie #zdrowie #medycyna



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 15
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: niewielu lekarzy zna absolutnie każdą jednostkę chorobową. Czasami zdarza się przypadek, niepasujący absolutnie do niczego lub pasujący częściowo do kilku jednostek. Możesz spotykać kompetentnych lekarzy, ale najzwyczajniej jesteś jakimś ekstremalnie rzadkim przypadkiem ¯\(ツ)/¯

W takiej sytuacji poszukałabym w Polsce 2-3 bardzo polecanych specjalistów i udała się do nich.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim bierzesz pod uwagę, że mogą to być objawy somatyczne problemów psychologicznych?Jesteś pod opieką sensownego dietetyka klinicznego? Skoro podejście klasyczne (diagnoza i leczenie) nie działa, może warto zacząć od kompleksowego zadbania o siebie - jak sam piszesz masz za sobą lata zaniedbań dietetycznych, długie antybiotykoterapie, może bardziej niż wyleczenia czegoś potrzebujesz przywrócić organizm do stabilności.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ogólnie: jedz witaminy (D, B, cynk, C), używaj szamponu nawilżajacego, idź na prosty trening siłowy (30-45 min raz w tygodniu).
Ale co do moczu - zrób badanie na kamienie nerkowe. Zastanów się, czy twoje życie jest ok dla ciebie i czy nie potrzebujesz pomocy terapeutycznej.
Mam te same objawy co ty i @xentropia zajebiście trafiła, bo to takie same objawy somatyczne co u mnie. Tyle że mocz u mnie był
  • Odpowiedz
drugiej strony mam refluks, zgage itp. Które bardzo długo nie były leczone, bo laryngolog nie potrafił tego zdiagnozować przez pare lat i wmawiał mi, że to normalne, mam alergie, itp.


@mirko_anonim: a co chcesz tu wyleczyć lekami? Zmień diete, a problem się częściowo naprawi również z gardłem. Przeczytaj sobie książkę https://www.taniaksiazka.pl/ksiazka/ukryte-przyczyny-refluksu-i-zgagi-28-dniowy-program-uzdrawiania-jonathan-aviv
Tak mi poradzili ziomeczki i naprawde działa. Przestań leczyć objawy chorób, a weź siě za odzwyskanie równowagi psychicznej i fizycznej.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Nie mówię, że w Twoim przypadku jest tak samo, wiadomo każdy jest inny, ale jak już rzucamy propozycjami rozwiązań to…

Miałem podobne kombo tych różnych rzeczy (jelita, suche oczy, eczema, ciśnienie i ból mięśni) i też się trochę z tym bujałem, aż w klinice na badaniu 30-latka za milijioiny pensów lekarka zasugerowała, że może to w głowie siedzi i zaproponowała psychoterapię.

Wziąłem 6 tygodni za free z pracy
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Kanshcisknwkzkshdiwu661892 @Aversar: no możliwe, ale to wyszło losowo od endykronologa. Miałem badane od gastrologa jakieś rzeczy typu sód i potas, ale witamin chyba nie. Jeśli coś ala witaminy miałem badane to tylko może podczas tego co mógl dać internista (ale tam wszystko poza TSH wyszło ok), więc tam mogło nie być witamin.

@Kanshcisknwkzkshdiwu661892: na USG jamy brzusznej, nerek, prostaty itp. nigdy nic nie wyszło

@
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Problemem nie jest to że "większość lekarzy nie zna wszystkich jednostek chorobowych" ale to że większość lekarzy wie bardzo mało poza wąskim obszarem swojej "specjalizacji".

Pomijam że większość to wyrobnicy (z wysokim progiem wejścia do zawody) którzy wszystko robią rutynowo bo statystycznie tak jest najszybciej i najtrafniej ale jak cokolwiek odstaje poza algorytm to nagle tracą głowę.

A to że mają przerośnięte ego to tylko wisienka na torcie.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @mirko_anonim to najprawdopodobniej to, tylko nadal leczenie to jest albo steryd, który nie leczy, ale likwiduje zapalenia i robi mi twarz "białą" albo "próbować kosmetyków" XD

A co do refluksu i nocy. No to na pewno, na pewno gdybym poszedł spać po posiłku to bym się obudził z innym rodzajem bólu gardła i takim kwaśnym posmakiem w ustach. Tylko na razie nie ma skutecznego sposobu aby to
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): > Nie mówię, że w Twoim przypadku jest tak samo, wiadomo każdy jest inny, ale jak już rzucamy propozycjami rozwiązań to…

mam w planach wyprawe do psychiatry, bo sprawy hormonalne itp to też jego. A skoro jak na razie u endykronologa jest jako tako to może tam będzie coś lepszego. I też chce go zapytać o neutralizacje emocji itp rzeczy, które mam od zawsze. Może to da
  • Odpowiedz
a psychicznie jestem stabilny, bo od zawsze mam takie coś, że neutralizuje emocje i inne odczucia


@mirko_anonim: Ta, też neutralizowałam emocje. Śmierć bliskich, problemy finansowe, problemy rodzinne? Spoko loko luz, ja jestem jak ta tafla wody, damy radę, jest stabilnie. Aż zaczęły się skurcze brzucha, problemy kardiologiczne, problemy gastrologiczne, tysiące złotych na lekarzy żeby oberwać diagnozą: nerwica i objawy somatyczne. Jaka nerwica jak ja się niczym nie denerwuję i biorę życie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @pianinka: ale ja tego nigdy nie robiłem w sposób aktywny. Tylko mój organizm to robi w sposób pasywny. Wielokrotnie zastanawiałem się jak to jest z tym, że nie czuje głodu, ale pewnie muszę jeść. Co się stanie gdyby nie jeść. Itd.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ale ja też tego nie robię aktywnie ¯\(ツ)/¯ Nie odczuwam silnych negatywnych emocji nigdy, wszystko po mnie spływa, tylko potem to się dobija na zdrowiu fizycznym w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób. Psychika człowieka jest naprawdę silna, skoro tyle hajsu już wywaliłeś na szukanie przyczyn to poszukaj też w głowie, duża szansa, że większość objawów sam manifestujesz.
  • Odpowiedz