Wpis z mikrobloga

@Zoyav: można też zostać hipisem z Bieszczad i żyć na "farmie". Co se wyhodujecie to zjecie, jak nie urośnie to można pojechać do Krakowa lub Rzeszowa i grać na gitarze i zbierać dudki do kapelusza. Ewentualnie czekać aż ktoś wyzwolony ale z pieniędzmi, przyjedzie i przywiezie żarcie plus alko.

Kotouak - @Zoyav: można też zostać hipisem z Bieszczad i żyć na "farmie". Co se wyhod...
  • Odpowiedz