Wpis z mikrobloga

Może to banalne ale chyba do niektórych natali nie dociera.

Czy wiecie że jeżeli zrobicie dziecko i nie jesteście mu w stanie zapewnić utrzymania do końca życia to zmuszacie go do niewolniczej pracy przez większość życia?

Takie gadanie, że przecież będzie mógł zajmować się tym czym chce jest Chu^@^a warte bo to nie on/ona będzie decydował na co będzie zapotrzebowanie na rynku pracy

Czy w waszych genialnych natalistycznych głowach urodziła się może kiedyś myśl że człowiek powołany do życia może nie być zainteresowany odbywaniem edukacji i tyraniem przez 70% swojego czasu życia??

#antynatalizm #neet
  • 94
  • Odpowiedz
@Mannequeen

@kopawdupeswiniom: czemu na cierpienie skoro jednak większość ludzi chce żyć? Twoją logiką równie dobrze mogę powiedzieć że latanie samolotem na wakacje to bycie potworem, bo nie daj boże będzie katastrofa i wtedy skazujesz swoją rodzinę na zbędne cierpienie. A to wszystko z egoistycznych pobudek


Wszelkie latanie samolotem i inne problemy są wtórne do (za)istnienia istot żywych, więc nie ma sensu tego porównywać.
Nawet jeśli ktoś aktualnie, tymczasowo w wyniku w
  • Odpowiedz
@kopawdupeswiniom:

Wszelkie latanie samolotem i inne problemy są wtórne do (za)istnienia istot żywych, więc nie ma sensu tego porównywać

Nie rozumiem, dlaczego nie ma sensu porównywać? Ja tu widzę taką samą sytuację. Zaspokojenie swoich egoistycznych zachcianek w zamian za niewielkie ryzyko narażenia kogoś na cierpienie.

Nawet jeśli ktoś aktualnie, tymczasowo w wyniku w miarę zaspokojonych potrzeb (najczęściej kosztem innych istot żywych i czujących, w tym innych niż ludzie zwierząt) stwierdza, że
  • Odpowiedz
@Mannequeen:

Nie rozumiem, dlaczego nie ma sensu porównywać? Ja tu widzę taką samą sytuację. Zaspokojenie swoich egoistycznych zachcianek w zamian za niewielkie ryzyko narażenia kogoś na cierpienie.


Zwróć uwagę na tag #antynatalizm, którego użył OP. Jest tu SUBTELNA różnica dotycząca tworzenia nowych istot w celu zaspokojenia własnych potrzeb.
Co innego gdy już dana istota została wrzucona w #!$%@?łek wszechświata i zmuszona jest pod groźbą cierpienia zaspokajać swoje potrzeby powodując różne
  • Odpowiedz
przypieczętowaniem twojego smutnego życia będzie starcza samotność.


@gunner47300: nie bardziej smutnego niż istot, które zrobisz i nad którymi będziesz się pastwił jak sam się opisałeś powyżej. Ogólnie prezentujesz prymitywny poziom konwersacji w stylu "wioskowego głupka".
  • Odpowiedz
tu nie chodzi o utrzymanie tylko o #!$%@? w kosmos poziom standardu życia


@KingaM: Tu ogólnie nie chodzi o tzw. zmyślone pojęcie "poziom standardu życia" tylko o właściwości rzeczywistości, które są tylko i wyłącznie szkodliwe dla czujących, posiadających układ nerwowy organizmów żywych o czym pisałem powyżej więc nie będę się powtarzał.
  • Odpowiedz
@kopawdupeswiniom:

Zwróć uwagę na tag #antynatalizm, którego użył OP. Jest tu SUBTELNA różnica dotycząca tworzenia nowych istot w celu zaspokojenia własnych potrzeb.

Rozumiem. To miałoby sens, gdyby nie to że post OPa jak i w zasadzie większość tagu #antynatalizm polega na jechaniu ludzi mających lub chcących sobie zrobić dzieci. Dlatego podałam ten przykład z samolotem - bo jeżeli OP lata czasami na wakacje z samolotem to uważam to za zwykłą
  • Odpowiedz
@Mannequeen:

Nowa istota ma większą szansę na wygranie. A nawet jeśli przegra, to tak jak wspominałam, zawsze ma możliwość żeby się wycofać.


Ciężko mówić o wygraniu czegokolwiek jeśli w alternatywnym scenariuszu, nieistniejące dziecko nigdy się nie urodzi, nie będzie potrzebować żadnego szczęścia, dlatego też dziwnym jest podejmowanie ryzyka ogromnego cierpienia i to jeszcze względem drugiej osoby. Jak wygrałeś na loterii, twoje życie jest lepsze bo alternatywą była np. praca na minimalnej.
  • Odpowiedz