Wpis z mikrobloga

@Orthosie potwierdzam, ja rejestrowałem na żula swój trapfon i poszło gładko. Na widok butelki oczka mu sie zaświeciły, a z dialogu między panami żulami jak i z nonszalancji z jaką rzucił swój dowód w kiosku, wnioskuję, że był pan Tadek "właścicielem" wielu kart sim na dzielnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Orthosie: rejestrowałem kilkanaście kart w żabce, wszystkie zarejestrowane na pesel z generatora (to ważne bo system sprawdza poprawność peselu tj liczy sumę kontrolną) i na jakieś fejkowe dane typu Janusz Pawulon - nigdy nie było problemu. Na stacjach to samo. Po prostu mówisz że nie masz dokumentu ale pamiętasz dane i ci rejestrują. Jak się trafi służbistka to idziesz po prostu do następnej żabki.
  • Odpowiedz
  • 0
@Orthosie, jeszcze kilka lat temu, gdy kupiliśmy kartę SIM – starter, wystarczyło go aktywować i można było z niego korzystać bez przeszkód niemal od razu. Jednak od lipca 2016 roku wszedł obowiązek rejestrowania wszystkich numerów telefonicznych u wszystkich operatorów.
  • Odpowiedz