Wpis z mikrobloga

Ten tego. Sprzedaliśmy w zeszłym tygodniu 25-letniego Golfa. Badanie techniczne robiliśmy 17.04 - wszystko w porządeczku. Od wczoraj wydzwania do mojej siostry, że auto jest do dupy i chce zwrot pieniędzy.
Dzisiaj przyjechał do mojego brata i wmawiał mu że się zgodziliśmy na zwrot i że kazaliśmy mu (bratu) podrobić nasze podpisy. Brat oczywiście zadzwonił do mnie, powiedziałem mu że ma niczego nie podpisywać.
Koleś przyjechał tym Golfem do niego (bo tam jesteśmy zameldowani) i tak: zmienione koła, pod maską wszystko podkręcane. Do tego miał ręcznie wypisany świstek z diagnostyki (sprawdziliśmy - zawieszona działalność), który miałby to niby potwierdzać.
Co zrobić z takim cepem? Siostra była na Policji, ale odprawili ją z kwitkiem.
#motoryzacja #samochody #prawo
  • 10
  • Odpowiedz
  • 0
@kimunyest95: tylko strach trochę właśnie. Ale zapomniałem o najlepszym - przypomniało mi się że mój kumpel miał podobną sytuację i musiał wzywać Policję. Okazuje się, że to ten sam koleś.
  • Odpowiedz
@RedBulik złóż zawiadomienie pisemnie. w dwoch egzemplarzach. na obydwu pieczatka i podpis bagiety. muszą wtedy uzasadnić ewentualne odrzucenie. wtedy sie odwołujesz i milych 10 lat pieprzenia po sądach. Był zapis w umowie, ze gość wie o wszystkich wiadomych ci usterkach? zrobiłeś zdjęcia przed sprzedażą? kręciłes bączki tym golfem na ręcznym?
  • Odpowiedz
  • 0
@erebeuzet: samochód wcześniej należał do mojej babci, więc nie, nie kręciłem nim bączków. Tak jak napisałem - z autem było wszystko w porządku, badanie techniczne z 17.04.2024 - wszystko super. A teraz przyjeżdża koleś z połową auta wymienioną i domaga się zwrotu. Zapis o zapoznaniu się był.
  • Odpowiedz
@RedBulik olej go i tyle :) slyszalem juz o takich przypadkach. Jak bedzie Cie nachodzil, wzywaj policje. Tez mam zamiar sprzedawac jednego gruzika ktorego trzymam z sentymentu i az mnie skręca na mysl o tych kupujacych co beda przyjeżdżać ogladać.. kto w pl sprzedawal uzywane auto ten sie w cyrku nie smieje...
  • Odpowiedz
@RedBulik: Piszesz pismo do prokuratury rejonowej z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa (nękanie i fałszerstwo), podpisujesz, robisz skan i wysyłasz do typa MMSem.
Jak po tym dostaniesz jeszcze 1 wiadomość to wysyłasz oryginał do prokuratury poleconym.
Oni lubią takie sprawy bo masz wszystkie dowody i dane typa, więc przy zerowym koszcie dla nich mają lepsze wskaźniki.
Na piśmie też oczywiście wszystkie dane jakie znajdziesz z umowy K-S, a jeśli np na
  • Odpowiedz
@erebeuzet: ten zapis jest tylko na widoczne usterki, a nie ukryte i jest chyba pół roku takiej powiedzmy rękojmi na ukryte


@Karton_ze_szklem: Tylko też nabywca musiałby udowodnić że poprzedni właściciel celowo zataił usterki a jak nie był nim zawodowy handlarz albo mechanik to już będzie mu trudno to udowodnić.

@RedBulik co jakiś czas nawet na wykopie ktoś piszę że miał takiego kupującego gdzie za gruza poniżej 10
  • Odpowiedz
@RedBulik: olać gościa i tyle. Jak będzie się odgrażał smsowo czy telefonicznie (nagrywać rozmowy), to cyk na policję z materiałem dowodowym.


@kimunyest95: Prawo o stalkowaniu w polsce to żart patrz rodzina K. która przez 10 lat nękała sąsiadów https://wykop.pl/tag/psycholezuwagi/znaleziska

jakiś inny koleś który przez podobny czas też nęka sąsiadów: https://uwaga.tvn.pl/reportaze/zyja-w-strachu-przed-sasiadem-czesc-osob-juz-sie-wyprowadzila-st7928250

Czy sprawa gdzie dziewczyna pomawiała byłego chłopaka gdzie tylko się dało upubliczniając jego wizerunek. Doprowadziła też do napisania
  • Odpowiedz