Wpis z mikrobloga

Obecnie na rękę mam z premiami 8300zł (jak zliczę wszystkie wypłaty i podzielę przez 12 to tyle wychodzi). Czy jest sens zmieniać pracę na lepiej płatną, tzn. 9500zł netto? To będzie różnica 1200zł na miesiąc, dużo? Warto ryzykować dla takiej kwoty? Obie firmy na porównywalnym poziomie, prawie te same benefity. Podobne technologie. W obu miejscach bez większych szans na jakiś awans.

Raczej na większy przeskok w zarobkach nie mam co liczyć, prawie 2 lata poszukiwań pracy i jest nędza, dodam, że chodzi o #pracait stanowisko programisty.

#pracbaza #korposwiat #praca #pytanie

Warto zmienić robotę dla 1200zł?

  • Warto 69.6% (117)
  • Nie warto 30.4% (51)

Oddanych głosów: 168

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CalibraTeam statystyczne zmieniając pracę co 3-5 miesięcy, zamiast siedzieć 5-10 lat w tej samej firmie zawsze będziesz w stanie zarobić więcej

Czy warto? Pytanie czego oczekujesz od pracy - chodzisz do niej dla pieniędzy czy dla Andżeli, która patrzy na ciebie ukradkiem zza biurka - bo szczerze to ona może się tak na ciebie gapić cały czas a potem znaleźć sobie jakiegoś Hiszpania
Albo dla kumpli - tylko oni w sumie
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: jeśli te 9500 to goła pensja, bez "premii za właściwie oddychanie" to warto.
Z roboty, gdzie jest system premiowy (a tak naprawdę system dyscyplinujący) to się odchodzi dla zasady.
  • Odpowiedz
@Czeski_Pablo: ja rozumiem zmieniać robotę i nie zasiadywanie się w jednym miejscu, ale bez przesady z tym 3-5 miesięcy. Nie ma co siedzieć długo, jak coś mocno nie pasuje to nie warto siedzieć, ale optymalnie jednak lepiej ten 1-2 lata w firmie siedzieć. Jak kilka razy z rzędu zwolnisz się z firmy po kilku miesiącach i twój średni staż w jednym miejscu to mniej niż 5 miesięcy to możesz dojść
  • Odpowiedz
@depish jestem 10 lat na rynku pracy, pracowałem w 4 krajach, średnio właśnie po pół roku w pracy- nigdy nie odmówiono mi pracy z powodu chęci zmiany pracy.
Zawsze i tak liczono mi staż jako całokształt, a jako powód dawałem chęć rozwoju, wzrostu zarobków i braku możliwości awansu.

Rynek pracodawcy w Europie to się skończył jakieś 5-7 lat temu i gdy ktoś chce ci sprzedać inną bajkę to poprostu robi cię
  • Odpowiedz
@Czeski_Pablo: ostatnie 10 lat wyglądało inaczej niż ostatni rok. Pytanie, czy to co się dzieje teraz to chwilowa anomalia, czy też nowa norma do której trzeba przywyknąć i w której pewne rzeczy nie będą przechodziły, które dotychczas się sprawdzały.
  • Odpowiedz
@depish anomalia? Sam mi powiedz - w ciągu najbliższych 3-5 lat milon ludzi w Niemczech przechodzi na emeryturę, w Europie przyrost wszędzie jest niższy niż minimalna zastępowalność pokoleń - w Polsce jest mniejszy niż w Rosji.

Gadać i pytać można dużo ja jestem człowiekiem czynu i wolę działać teraz i brać co moje, dopóki jest taka możliwość.
  • Odpowiedz
@CalibraTeam: jeżeli jesteś tutką to warto, przy obecnym kryzysie to minimum 3000zł na rękę by mnie skłoniło do podjęcia ryzyka zmiany pracy

Weź pod uwagę, że jak w obecnej pracy jesteś te 3, 4, 5 lat czy ile tam jesteś to owszem, zawsze jest szansa że cie zwolnią, ale przeważnie powiedziałbym w 90% przypadków zwalniają zawsze świeże osoby, te co są w firmie 6-12 miesięcy powiedzmy.

W nowej firmie przez
  • Odpowiedz
@CalibraTeam statystyczne zmieniając pracę co 3-5 miesięcy, zamiast siedzieć 5-10 lat w tej samej firmie zawsze będziesz w stanie zarobić więcej


@Czeski_Pablo: A czego można się nauczyć przez 5 miesięcy? Mówimy o poważnych projektach. Taki job hopping jest akceptowalny na początku kariery, ale w końcu staje się przeszkodą w rozwoju kariery.
  • Odpowiedz
@cyk21 każda firma przeznacza około 3 miesięcy na wdrożenie pracownika - potem jeżeli jest okej to dodają ci kolejne zadania, przenoszą na inne stanowiska lub organizują ci dodatkowe szkolenia. Jeżeli tego nie ma lub nie jesteś zadowolony, to dlaczego nie szukać jakiś alternatyw?

Po pierwszych 3 miesiącach każda firma nie zrezygnuje z pracownika z dnia na dzień, bo włożyła już w jego wdrożenie tyle kasy, że nie opłaca im się finansowo
  • Odpowiedz
@Czeski_Pablo: Pytam ciebie ile można się nauczyć po 3-5 miesiącach, bo o ile to nie jest jakaś sortowania cebuli, to 6 miesięcy to minimum, żeby poznać temat, a dopiero po roku zaczyna się samodzielna i produktywna praca.
  • Odpowiedz
@cyk21 dobrze produktywnie to ja osobiście w swoich doświadczeniach zawodowych potrafiłem pracować statystycznie po 2-4 tygodniach pracy - pozostała część mojego czasu pracy to było zawsze rekonesans dotyczący samej struktury firmy, jej pracowników, ich prawdziwych możliwości rozwoju, atmosfery w pracy etc.

Pracowałem od podrzędnego stanowiska w 4-5 branżach do kierownika i b2b włącznie.

Ile się można nauczyć to sam nie wiem ja zawsze staram się wykorzystać swój czas produktywnie
  • Odpowiedz
@cyk21 i szczerze mówiąc to nauczyłem się tyle jako operator maszyn CNC, elektryk lub elektronik, kierownik gastronomii czy pracownik sprzedaży bezpośredniej, że na każdej z rozmów wypadłem pozytywnie i w 80% prac potrafiłem jakoś przeżyć te 3 miesiące i nauczyć się czegoś nowego xd

Z wszystkich prac które pracowałem (a mam CV na 5-6 stron) to złożono mi wypowiedzenie w 4 pracach - 4 na 10 lat pracy w 5 branżach
  • Odpowiedz