Wpis z mikrobloga

kiedyś jak byem w gościach, to zachciało mi się srać. grzecznie zapytałem gdzie jest kibel i poszedłem czym prędzej walnąć kake. niestety wysrałem takiego ceglaka, że za #!$%@? nie dało się tego spuścić w kiblu. trochę zacząłem panikować, bo z każdą kolejną próbą gówno tylko się kręciło w sedesie jak na talerzu w mikrofali. byłem już trochę zdesperowany, więc w panice zawinąłem gówno w papier i po cichaczu je wyrzuciłem do kosza pod zlewem w kuchni. troche tam potem #!$%@?ło, ale chyba siè nie wydało

#przegryw #srajzwykopem
  • 7
  • Odpowiedz
Ptysiowe cegły to zawsze każdy kibel zapychają przy spuszczaniu wody i nie schodzą po popchnięciu szczotką ehh. Przepraszam huopów, którzy trafili na kibel zapchany wodą po deskę.
  • Odpowiedz