Wpis z mikrobloga

#kononowicz Ale siara. Zjadłem w pracy bigos i na szczęście to był już koniec pracy.
Nagle czuje takie dziwne uczucie i biegiem do kibla. Bagno leciało I śmierdziało, a tu już trzeba wychodzić, bo wszyscy wychodzą ale wiem, że koleżanka chce wejść do łazienki i co mam zrobić? Śmierdzi biegunką. Ale nic popsikałem zapachem.. i tak to nie pomogło wstyd mi było jak chvj.
Jedziemy razem do domu. Wychodzę z samochodu i czuję ten sam ból i... pojawił się kolejny incydent kałowy ale tym razem na ulicy i w majtki... Na szczęście nie było nikogo na ulicy i założyłem nowe gacie z silną gumą. Czułem jakby wodną poduszkę na dvpie. Wchodze do domu od razu do kabiny żeby ściągnąć zbroję i sam się z siebie śmieje
#niebieskiepaski #pracawgastronomii #kononowicz
  • 8
  • Odpowiedz