Niemalże od pierwszych obrotów korbą czułem, że to będzie wspaniały dzień. Pogoda idealna, kopyto wyjątkowo dopisywało, morda sama cieszyła się do asfaltu. Licznik podejrzanie ochoczo kręcił się koło 30 kmph, aż zacząłem się zastanawiać, gdzie jest haczyk. Kilometry uciekały szybciej niż zapas mocy, więc na szczycie pierwotnej pętelki postanowiłem dołożyć jeszcze naście i pocisnąć kawałek poza plan. Prawda oczywiście wyszła na jaw tuż po nawrocie - #wmordewind z drwiącym uśmiechem oznajmił, że Nippleroar odpalił podwrocławskie wiatraki i swoją nadzieję na setkę poniżej 4h mogę sobie schować do podsiodłówki. Przez kolejne trzy godziny mozolnego ciśnięcia pod wiatr zdążyłem zmienić zdanie - to jednak nie była najlepsza wyprawa w tym roku :)
PS: Podczas poprzedniego przejazdu nad A4 jakiś szybki i wściekły prawie by mi przywalił na pełnej w tylne koło, więc niespecjalnie miałem ochotę pchać się znów w to miejsce. Pogrzebałem trochę po mapie i znalazłem świetną gravelową alternatywę, serdecznie polecam :)
Niemalże od pierwszych obrotów korbą czułem, że to będzie wspaniały dzień. Pogoda idealna, kopyto wyjątkowo dopisywało, morda sama cieszyła się do asfaltu. Licznik podejrzanie ochoczo kręcił się koło 30 kmph, aż zacząłem się zastanawiać, gdzie jest haczyk. Kilometry uciekały szybciej niż zapas mocy, więc na szczycie pierwotnej pętelki postanowiłem dołożyć jeszcze naście i pocisnąć kawałek poza plan. Prawda oczywiście wyszła na jaw tuż po nawrocie - #wmordewind z drwiącym uśmiechem oznajmił, że Nippleroar odpalił podwrocławskie wiatraki i swoją nadzieję na setkę poniżej 4h mogę sobie schować do podsiodłówki. Przez kolejne trzy godziny mozolnego ciśnięcia pod wiatr zdążyłem zmienić zdanie - to jednak nie była najlepsza wyprawa w tym roku :)
#rowerowyrownik #rower #gravel #rowerowywroclaw #ruszwroclaw #100km
Skrypt | Statystyki
źródło: mapka
Pobierzźródło: 1
Pobierz