Wpis z mikrobloga

Ogarnijcie to. Kolegi różowa była w ciąży. Ich pierwsze dziecko, no i co. Zaczęła rodzić, szybko na porodówkę, stres, kiła i mogiła, jak w filmie. Poród naturalny, koleżka się tak zestresował, że zemdlał, #!$%@? w coś głową i stracił przytomność. Rozciął sobie łeb, potrzebne były dodatkowe badania tj. tomograf.

Podsumowanie: leżą obecnie razem w szpitalu. Jego różowa z bąbelkiem, a on z guzem na oddziale obok.
Jutro jade odwiedzić całą familie w szpitalnych piżamach.

#heheszki #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #dzieci
  • 14
  • Odpowiedz
@Ziutek_Grabaz: podobno dużo facetów wychodzi przed samą akcją, żeby właśnie nie zemdleć. Słyszałam głosy, że panowie, którzy brali udział w porodzie zaczynają patrzeć inaczej na narządy kobiece. Bo wiadomo sam poród może być traumatyczny, więc z ciekawości czy coś zmieniło się w twoim postrzeganiu?
  • Odpowiedz
@Noonecares123 dzięki :) zdziwiłem się że to rzadkość bo nawet ordynator mi rękę podal na fajku po wszystkim, ze słyszał ze dzielny mąż bo nawet nici do szycia podawałem z szuflady do kobita za to odpowiedzialna akurat wyszła
  • Odpowiedz