Wpis z mikrobloga

Kochani, tak więc mija mi kolejny miesiąc od ostatniego wpisu siłkowego. Małe podsumowanie.

- regularność chodzenia na siłownię wyrobiona
- dieta rozpisana, powoli sobie wszystko przygotowuję, ale nie napinam się jeszcze, że jem według diety. Wiedziałam, że w majówkę będzie ciężko, więc w połowie miesiąca już będę gotowa zarówno skillowo jak i psychicznie
- trening rozpisany i ćwiczenia rozumiem, będą jeszcze poprawiane pewnie. Obciążenia łap nie są imponujące, ale na przykład łydy mam niezłe
- odżywki, kreatyna, suple
- robię 10 tys. kroków dziennie, co sprowadza się do 2 spacerków z pieske, bez problemu, nawet to lubię
- wypijanie 2 litrów płynów dziennie jeszcze kuleje, nie dopijam, ale jest progres. Nie wiedziałam, że tyle się powinno w siebie wlewać.
- wyzwaniem będzie trzymanie tego podczas całego cyklu, nie wiem, czy chłop dietetyk to uwzględnia

Do za miesiąc.

#mirkokoksy #dieta #silownia #dietetyka #weganizm #plantreningowy
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 1
@Dutix z siłownią? zarąbiście, mogłabym chodzić tylko dla funu z tego. Gorzej, gdy myślę, że mogą mnie omijać smaczne posiłki.
  • Odpowiedz
@Oszaty to dosladzaj erytrolem albo aspartamem.
Jak Ci żarcie nie będzie smakować to na dłuższą metę nie będziesz konsekwentna, wiec kombinuj z posiłkami. Poszukaj też sobie jakichś fajnych przepisów na necie i dorzuć je/zastąp te dotychczasowe.
  • Odpowiedz