Wpis z mikrobloga

No i #!$%@?, trochę (ale serio trochę) #!$%@?łem. Trochę przez siebie, trochę przez alkohol i atmosferę.

W miejscu pracy kręcić się nie powinno, ale miałem w weekend imprezę firmową (z integracją między wszystkimi oddziałami PL + przyjechało parę osób z centrali za granicą, których nigdy na oczy nie widziałem), na której były osoby z którymi się nawet nie znam, więc nie miałem zbyt wielu oporów - w końcu to nie w miejscu pracy kręcę.

Zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Ot po prostu ładna i zgrabna babka, całkiem nieźle sie kleiło, ewidetnie zaiskrzyło, no i ostatecznie pojechaliśmy do niej do hotelu. Na drugi dzień wszystko okej, pożegnaliśmy się koło południa - no i tyle.

Dzisiaj się w jakiejś luźnej rozmowie się dowiaduję, że babka jest przełożoną mojego przełozonego (z informacji o edukacji wychodzi że jakieś ~7-10 lat starsza ode mnie).
Nie podlegam pod nią w żaden sposób, ale zastanawiam się czy na poziomie prawa pracy nie zostało coś #!$%@?.
Tyle dobrego, że (raczej) nikt o niczym nie wie, bo wyszliśmy dosyć dyskretnie. No i nie ma jej w PL ¯\(ツ)/¯

#zalesie #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #pracbaza
  • 8
  • Odpowiedz
  • 10
@miklach25

W miejscu pracy kręcić się nie powinno


Idiotyczne powiedzenie które powtarzacie nie wiem po co. W każdej robocie w jakiej byłem to każdy kręcił z każdym w miarę możliwości. Jak niby się ludzie mają poznać w dorosłym życiu
  • Odpowiedz
  • 2
Idiotyczne powiedzenie które powtarzacie nie wiem po co. W każdej robocie w jakiej byłem to każdy kręcił z każdym w miarę możliwości. Jak niby się ludzie mają poznać w dorosłym życiu


@onepnch: To jest całkiem logiczne. Widziałem ile kwasu potrafią sobie W PRACY narobić ludzie, bo taki pracowniczo-koleżeński związek się rozpadł.

Poza tym - nie o tym temat, zastanawiają mnie sprawy bardziej formalne w tej sytuacji.
  • Odpowiedz
W miejscu pracy kręcić się nie powinno


@miklach25: skończcie z tym przestarzałym powiedzonkiem. PRL się skończył. Obecnie łatwiej jest zmienić pracę, niż poszerzać krąg społeczny poza pracą/szkoła/uczelnią itd.
  • Odpowiedz
To jest całkiem logiczne. Widziałem ile kwasu potrafią sobie W PRACY narobić ludzie, bo taki pracowniczo-koleżeński związek się rozpadł.


@miklach25: no popatrz, a ja widziałem zero dram za to znam dwa małżeństwa, które w ten sposób powstały - gdzie jest prawda?

Co do wpisu to jak się dobrze spisałeś to niech lepiej ci przełożony nie fika, bo możesz dać jej cynk ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
  • Odpowiedz
ładna i zgrabna babka, całkiem nieźle sie kleiło, ewidetnie zaiskrzyło, no i ostatecznie pojechaliśmy do niej do hotelu


@miklach25: Gratulacje! Jesteś widocznie dobry w te klocki :D

się dowiaduję, że babka jest przełożoną mojego przełozonego


no i elegancko, jak będzie fikać to powiesz swojej kochanicy :D
  • Odpowiedz
W miejscu pracy kręcić się nie powinno


@miklach25: jezu u mnie w pracy to chyba każdy ma żonę albo męża xD Co prawda firma zatrudnia 40% wszystkich osób w całym mieście, więc prawdopodobieństwo duże, no ale i tak to jest dość zabawne. Jak koleżanka pokazuje mi pierścionek zaręczynowy a zza biurka wyskakuje jej narzeczony i zaczyna opowiadać jak go wybierał. Albo potrzebowałam coś z HR, zagaduję do kolegi, o którym wiem,
  • Odpowiedz