Aktywne Wpisy
mrocznegacie +511
Do wygrania Król Złoty - Zygmunt I Stary
To zwykłe rozdajo.
Losowanko w niedzielę o 16-17
Do tego czasu macie szansę na wygranie tego pięknego banknotu.
Warunek jak zwykle: nie zielonka, plusik oraz koment obowiązkowy (omijam plusujące boty)
To zwykłe rozdajo.
Losowanko w niedzielę o 16-17
Do tego czasu macie szansę na wygranie tego pięknego banknotu.
Warunek jak zwykle: nie zielonka, plusik oraz koment obowiązkowy (omijam plusujące boty)
Koleś w pracy u nas jest od dwóch tygodni na wypowiedzeniu, zmienia robotę. Od tego czasu się o-------a, ale w sumie nikt go jakoś nie krytykuje specjalnie.
Dziś trafił się jakiś baran z Krosna Odrzańskiego, który robił aferę c--j wie z czego. Powiedział, że zgłosi skargę na naszego bohatera.
Ten co o-----ł.
Wziął telefon, gdzieś zadzwonił i mówi Już daje pana do telefonu.
Klient p---------y, bierze słuchawkę i zaczyna gadać co się stało. Nagle stał się czerwony na mordzie, aż kolega z ochrony podszedł. Okazało się, że pracownik zadzwonił do kebaba 😀
Przyszedł aż kierownik hali i we trójkę siedzieli w sali konferencyjnej
Dziś trafił się jakiś baran z Krosna Odrzańskiego, który robił aferę c--j wie z czego. Powiedział, że zgłosi skargę na naszego bohatera.
Ten co o-----ł.
Wziął telefon, gdzieś zadzwonił i mówi Już daje pana do telefonu.
Klient p---------y, bierze słuchawkę i zaczyna gadać co się stało. Nagle stał się czerwony na mordzie, aż kolega z ochrony podszedł. Okazało się, że pracownik zadzwonił do kebaba 😀
Przyszedł aż kierownik hali i we trójkę siedzieli w sali konferencyjnej
W miejscu pracy kręcić się nie powinno, ale miałem w weekend imprezę firmową (z integracją między wszystkimi oddziałami PL + przyjechało parę osób z centrali za granicą, których nigdy na oczy nie widziałem), na której były osoby z którymi się nawet nie znam, więc nie miałem zbyt wielu oporów - w końcu to nie w miejscu pracy kręcę.
Zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Ot po prostu ładna i zgrabna babka, całkiem nieźle sie kleiło, ewidetnie zaiskrzyło, no i ostatecznie pojechaliśmy do niej do hotelu. Na drugi dzień wszystko okej, pożegnaliśmy się koło południa - no i tyle.
Dzisiaj się w jakiejś luźnej rozmowie się dowiaduję, że babka jest przełożoną mojego przełozonego (z informacji o edukacji wychodzi że jakieś ~7-10 lat starsza ode mnie).
Nie podlegam pod nią w żaden sposób, ale zastanawiam się czy na poziomie prawa pracy nie zostało coś #!$%@?.
Tyle dobrego, że (raczej) nikt o niczym nie wie, bo wyszliśmy dosyć dyskretnie. No i nie ma jej w PL ¯\(ツ)/¯
#zalesie #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #pracbaza
Idiotyczne powiedzenie które powtarzacie nie wiem po co. W każdej robocie w jakiej byłem to każdy kręcił z każdym w miarę możliwości. Jak niby się ludzie mają poznać w dorosłym życiu
@onepnch: To jest całkiem logiczne. Widziałem ile kwasu potrafią sobie W PRACY narobić ludzie, bo taki pracowniczo-koleżeński związek się rozpadł.
Poza tym - nie o tym temat, zastanawiają mnie sprawy bardziej formalne w tej sytuacji.
@miklach25: skończcie z tym przestarzałym powiedzonkiem. PRL się skończył. Obecnie łatwiej jest zmienić pracę, niż poszerzać krąg społeczny poza pracą/szkoła/uczelnią itd.
@miklach25: no popatrz, a ja widziałem zero dram za to znam dwa małżeństwa, które w ten sposób powstały - gdzie jest prawda?
Co do wpisu to jak się dobrze spisałeś to niech lepiej ci przełożony nie fika, bo możesz dać jej cynk ( ͡°( ͡° ͜ʖ(
@miklach25: Gratulacje! Jesteś widocznie dobry w te klocki :D
no i elegancko, jak będzie fikać to powiesz swojej kochanicy :D
@miklach25: jezu u mnie w pracy to chyba każdy ma żonę albo męża xD Co prawda firma zatrudnia 40% wszystkich osób w całym mieście, więc prawdopodobieństwo duże, no ale i tak to jest dość zabawne. Jak koleżanka pokazuje mi pierścionek zaręczynowy a zza biurka wyskakuje jej narzeczony i zaczyna opowiadać jak go wybierał. Albo potrzebowałam coś z HR, zagaduję do kolegi, o którym