Aktywne Wpisy
lronman +1560
Czy przebywa ktoś z was obecnie w Lloret De Mar?
Zaginął mój szwagier, we wtorek wymeldował się z hotelu i nie dotarł na lotnisko w Barcelonie. Czy ktoś może pomóc?
#barcelona #lloretdemar #hiszpania #zaginieni
Zaginął mój szwagier, we wtorek wymeldował się z hotelu i nie dotarł na lotnisko w Barcelonie. Czy ktoś może pomóc?
#barcelona #lloretdemar #hiszpania #zaginieni
Po co nosimy majtki?
W jaki sposób terapie mają ludziom pomagać? Czytam sobie wpis z gorących, że chłop na wizycie dowiedział się, że jego problemy wzięły się z takiego, a nie innego dzieciństwa.
W jaki sposób ta świadomość mi pomoże? Przecież te wszystkie odpowiedzi na pytania "skąd/dlaczego?" nie są zbyt odkrywcze. Odrobina świadomości i człowiek sobie z tego zdaje sprawę. Schody zaczynają się dopiero od pytania "co dalej?".
Pierwsza sytuacja, która przychodzi mi do głowy, żeby dać jakiś przykład, jest taka -> Jestem, nie wiem, np. nieśmiały. Terapeutka mi powie, że to przez traktowanie mnie przez matkę/babkę/wujka czy kogoś tam innego. No i ok, ludzie nieśmiali zdają sobie z tego sprawę. Może przekonać kogoś, żeby przestał być nieśmiały, a nie tylko maskował to jakoś? Jeżeli nawet całkiem, to ktoś musi być podatny na takie sugestie. To nie jest tak, że psycholog weźmie #przegryw i zamienia go w #chadthundercock
Sam nie wiem, co o tym myśleć. Wydaje mi się to ciekawą kwestią.
Mi bardziej chodzi o takie sytuacje, gdzie się coś "przepracowuje" rozmową.
Jest wystraszony przegryw i powie na terapii, że go matka biła, a ojciec chodził pijany. Psycholog mu powie "aaa, to przez to jesteś taki, jaki jesteś". Jednak taki przegryw ma tego świadomość zapewne. I też wie, że to nie jego wina i to "wychowanie" go dobija.
To co mu powie psycholog takiego, czego on sam nie wie?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@mmmmmmmmmmmmmm: taka nowa moda, że aż Zygmunt Freud, do którego ludzie przychodzili 100 lat temu na terapię wstał z grobu i potwierdza twój wpisik xD
Człowiek zdaje sobie sprawę, że jakiś jest, być może wydaje mu się, że zna winnego, ale to wcale nie oznacza, że to ta osoba jest winna i że ten człowiek rozumie jej winę. Bardzo często ludzie obwiniają kogoś zupełnie niewinnego, bo ktoś ich urobił, aby tak myśleli. Choćby dzieci rodziców po rozwodzie, gdzie jeden z rodziców nastawił ich przeciwko drugiemu. Ten nastawiający jest winny, ale dziecko będzie uważać, że winny jest ten przeciw któremu zostało nastawione. Oczywiście winni mogą być oboje z rodziców, ale częściowo tego samego, a częściowo rzeczy od siebie różnych. Win jest wiele i te winy są skomplikowane, a ty mówisz, że wystarczy odrobina świadomości - odrobina nie wystarczy. Ta odrobina świadomości jest bardziej szkodliwa niż
@inozytol: psychoterapia uczy cię przede wszystkim zadawać sobie pytania, które cię rozwijają i rozwijają twoje myślenie na temat innych ludzi. Jeżeli nie rozumiesz jak interakcja z drugim człowiekiem, który ma pewne predyspozycje i wiedzę ma Ci w tym pomóc to szczególnie takie doświadczenie mogło by Ci to wyjaśnić.
Jesli na terapi sie dowiesz ze to nie twoja wina ze taki jestes, tylko cie matka biła i ojciec byl zły, to juz masz powod do zmiany. Juz zaczynasz dostrzegac ze mozna powiedziec swiat byl ustawiony przeciwko tobie i inni mieli
@Castellano: może bardziej medyczny scam w przypadku chorób psychicznych, a wiemy to z ponad 100-letniej obserwacji i wyjaśnianiu przyczynowości