#trapimnietooddawna #film #filmy #jakitofilm #pytanie
Poszukuję tytułu pewnego filmu. Rzecz dzieje się w Stanach, samotna matka wychowuje dzieci, sporo dzieci. Trapi ich straszna bieda, jedno z dzieci ma problem, bo zafarbowała mu koszulka na w-f i nauczyciel go cisnął. Pamiętam też, że jedno z nich upadło i wbiło sobie gwóźdź w rękę/łokieć. Na gwiazdkę(?) dostali prezenty "dla domu", który cały czas budowali.
Poszukuję tytułu pewnego filmu. Rzecz dzieje się w Stanach, samotna matka wychowuje dzieci, sporo dzieci. Trapi ich straszna bieda, jedno z dzieci ma problem, bo zafarbowała mu koszulka na w-f i nauczyciel go cisnął. Pamiętam też, że jedno z nich upadło i wbiło sobie gwóźdź w rękę/łokieć. Na gwiazdkę(?) dostali prezenty "dla domu", który cały czas budowali.
W jaki sposób terapie mają ludziom pomagać? Czytam sobie wpis z gorących, że chłop na wizycie dowiedział się, że jego problemy wzięły się z takiego, a nie innego dzieciństwa.
W jaki sposób ta świadomość mi pomoże? Przecież te wszystkie odpowiedzi na pytania "skąd/dlaczego?" nie są zbyt odkrywcze. Odrobina świadomości i człowiek sobie z tego zdaje sprawę. Schody zaczynają się dopiero od pytania "co dalej?".
Pierwsza sytuacja, która przychodzi mi
Człowiek zdaje sobie sprawę, że jakiś jest, być może wydaje mu się, że zna winnego, ale to wcale nie oznacza, że to ta osoba jest winna i że ten człowiek rozumie jej winę. Bardzo często ludzie obwiniają kogoś zupełnie niewinnego, bo ktoś ich urobił, aby tak myśleli. Choćby dzieci rodziców po rozwodzie, gdzie