Wpis z mikrobloga

Cześć.
Czy zna ktoś z Was może kogoś, kto może obejrzeć (i tylko obejrzeć, pomacać, Honda 750X nie ma stacyjki, kluczyka i aku) motocykl w Białymstoku?
Sam jestem z Krakowa, i średnio mi się widzi ponad 500km w jedną stronę. Nie umiem w żadne "grupki" na FB (na którym chyba musiałbym się zarejestrować na tę okoliczność :P ).
#motocykle #bialystok #podlasie
  • 8
  • Odpowiedz
  • 0
@majk_emigrant @Zielony34
Jak już skończycie się śmiać, to tylko pozwolę sobie dodać że to nie stricte sprzedaż, a licytacja komornicza.
@WolvvloW bo jest tani, 6000 zł
@MrDracek tak, VIN jest, ASO Hondy potwierdziło mi jedynie kolor i skrzynię DCT.

Drodzy, oczywiście że zdaję sobie sprawę że dziwnie to pachnie, zwłaszcza w zestawieniu z licytacją. W moto nie ma stacyjki, zamka schowka, akumulatora i przedniej szyby. Próbowałem się dowiedzieć, co kierowało właścicielem, ale
  • Odpowiedz
@roll_nick: No fakt, trochę dziwnie to wygląda. Trudno powiedzieć, czy jest się o co bić, bo może to być wierzchołek góry lodowej i reszta bedzie wychodziła na serwisie. Temat delikatny. Najlepiej po prostu tam jechać i wziać na ogledziny kogoś, kto to robi zawodowo, żeby prześwietlił moto. Albo od razu jechać na oględziny do ASO.
  • Odpowiedz
@roll_nick: ale masz napisane, że ruchomość można oglądać w dniu licytacji w miejscu i porze wyznaczonej także nikt wcześniej nie podjedzie żeby ci go obczaić. Jak to zwykle z licytacjami komorniczymi bywa - kupujesz kota w worku i wygrywasz albo przegrywasz. Niestety, pomimo że mogłoby się wydawać inaczej to to że coś jest na licytacji komorniczej nie daje żadnej gwarancji co do legalności pochodzenia.
  • Odpowiedz
a licytacja komornicza.


@roll_nick: to zmienia postać rzeczy. Ale i tak kupujesz kota w worku, albo będzie jeździł, albo pakujesz w niego kasę, którą nie odzyskasz i wrzucasz go na ponowną sprzedaż.
  • Odpowiedz