Wpis z mikrobloga

Kuuurła, rzuciłem palenie w zeszłą środę, w zasadzie "rzuciłem", bo od środy do pon. zdarzyło mi się zapalić 3-4 p-------y. I od wtorku jestem już "czysty" i powiem wam, że jak paliłem tego jednego dziennie to jeszcze szło wytrzymać, ale dziś to mnie tak ssie ,że jestem o krok od pójścia do sklepu po fajki. Kupiłem sobie nawet tą śmieszną jednorazówkę ZERO żeby ukoić ten odruch, ale to nic nie dało, dalej się chce człowiekowi jarać...
Dramat, gdybym wiedział że tak ciężko będzie to g---o rzucić to bym tego 8 lat temu sam z siebie nie zapalił, a człowiek był młody i głupi.. Raz mi się udało rzucić 1,5r temu na 3 miesiące i jakoś lepiej mi szło niż teraz. W zasadzie wtedy paliłem głównie Heetsy, a teraz w domu epeta a w robocie zwykłe szlugi.

Macie jakieś protipy jak złagodzić głód nikotynowy? Gumy do żucia i miętusy średnio już pomagają, jednorazówka zero też o kant uja rozbić, bezsensu wydane 2 dychy.

#rzucaniepalenia #palenie #epapierosy #zalesie #feels
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@siemawpadajdomejkuchni: ja zamiast palic po prostu w takim momencie jadłem, miałem ze sobą zawsze słone paluszki, możecie się śmiać ale myślałem wtedy że palę sobie paluszka xD musisz znaleźć sobie coś co Cię zaabsorbuje i nie będziesz myślał... Dziś po 4 latach ważę 25 kg więcej
  • Odpowiedz
@tomekpz: wiem, też zacząłem wpierdzielać słodycze mimo ,że od 3 miesięcy ich nie tykałem. Problem w tym ,że ja już mam lekką nadwagę mimo śmigania 4x w tyg na siłkę i przez te 3 miesiące udało mi się zrzucić 4kg po prostu nie jedząc słodyczy i teraz boje sie że to wróci i jeszcze z nawiązką...
  • Odpowiedz