Pytanie do wierzących. Mieszkam na zachodzie, właśnie dostaliśmy zaproszenie na chrzest koleżanki z klasy mojego dziecka. Podjęło ono świadomą decyzję i zdecydowalo, że jest już gotowe i chciałoby ten obrządek przejść. Dlaczego nie jest to w religii normą? Czy to nie jest lepsze jak świadoma osoba, która cokolwiek poznała świata postanawia wejść w świat religii? Po co męczyć paromiesieczne dzieciaki na stres, zwłaszcza kiedy i tak nic nie kumają?
@miki4ever Nie jest. W religii nie chodzi o to żebyś kumał tylko żeby indoktrynacja zryła ci mózg jak najwcześniej i żebyś był posłuszny. Bardzo ciężko się z tego wyrwać przeciętnemu człowiekowi
@miki4ever: gdyby to było normą to kościół straciłby swoją uniwersalną kartę pułapkę czyli :
niewierzący : popełnia grzech wierzący : bozia cie ukarze niewierzący : żyje x lat bez żadnego problemu wierzący : nieznane są wyroki boskie więc to dowód, że bozia istnieje
niewierzący : popełnia grzech wierzący : bozia cie ukarze niewierzący : niedługo później przytrafia mu się tragedia wierzący : aaa widzisz kara boska więc to dowód, że bozia
@miki4ever: Jeżeli ktoś jest wierzący i wierzy w niebo to chrzest lub jego brak nic nie zmienia - nie ludzie decydują kto trafia do nieba. I zgadzam się, chrzest w późniejszym wieku jest czymś świadomym.
No i ludzie chrzczą własne dzieci w wieku kilku miesięcy bo chcą je wychować w wierze katolickiej. To jest powód.
@solemnis: Z tym imieniem to jak najbardziej powinna być opcja by móc bezproblemowo wybrać sobie imię samemu, a nadawanie imienia dziecku kiedy jest malutkie to po prostu efekt uboczny samego języka, bo jakoś trzeba się zwracać do tego dziecka by móc mieć z nim jakąkolwiek poprawną interakcję. Co do szczepień to nie rozumiem argumentu, bo szczepionka to realna ochrona przed namacalnym rzeczywistym i poważnym zagrożeniem + pośrednie dbanie o dobro wszystkich
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Pytanie do wierzących. Mieszkam na zachodzie, właśnie dostaliśmy zaproszenie na chrzest koleżanki z klasy mojego dziecka. Podjęło ono świadomą decyzję i zdecydowalo, że jest już gotowe i chciałoby ten obrządek przejść.
Dlaczego nie jest to w religii normą? Czy to nie jest lepsze jak świadoma osoba, która cokolwiek poznała świata postanawia wejść w świat religii? Po co męczyć paromiesieczne dzieciaki na stres, zwłaszcza kiedy i tak nic nie kumają?
niewierzący : popełnia grzech
wierzący : bozia cie ukarze
niewierzący : żyje x lat bez żadnego problemu
wierzący : nieznane są wyroki boskie więc to dowód, że bozia istnieje
niewierzący : popełnia grzech
wierzący : bozia cie ukarze
niewierzący : niedługo później przytrafia mu się tragedia
wierzący : aaa widzisz kara boska więc to dowód, że bozia
No i ludzie chrzczą własne dzieci w wieku kilku miesięcy bo chcą je wychować w wierze katolickiej. To jest powód.