Wpis z mikrobloga

Na trzeźwo wszyscy jesteśmy mądrzy że jazda po pijaku powinna być mocno karana, ale wypijcie 4 piwa i napiszcie na ten temat, niestety wtedy jesteśmy na tyle "wyluzowani" i mamy tyle blokad w mózgu wyłączone że wydaje nam się że przecież moglibyśmy dojechać gdzieś bez przeszkód, nie wiem jak to oceniać skoro ktoś nie był do końca świadom tego co robi - dokładnie tak samo jak w przypadku osób niepoczytalnych, najważniejsze jest otoczenie i w razie czego interwencja otoczenia bo nawet najbardziej moralny obywatel nie jest w stanie oszukać narkotyku, a jeśli nie macie bliskich to schowajcie kluczyki, to nie wstyd że po pijaku byście chcieli gdzieś pojechać bo narkotyk zmienia percepcje i nikt nie jest w stanie tego oszukać, ważne żeby jeszcze na trzeźwo spróbować temu zapobiec.
#prawojazdy #motoryzacja
  • 12
nawet najbardziej moralny obywatel nie jest w stanie oszukać narkotyku,


@xiv7: różnych rzeczy w życiu próbowałem i nigdy mi przez myśl nie przeszło, żeby za kółkiem siadać. W moim gronie nigdy nie spotkałem nikogo, kogo trzeba by zatrzymywać, żeby przypadkiem pijany lub naćpany gdzieś mię pojechał. W sumie gdyby raz ktoś tak zrobił, to już by w naszym gronie nie był, bo ktoś taki stanowi zagrożenie.

Ćpuny i alkusy mają chęć
via Wykop
  • 0
@missioncritical: o to mi chodziło w tym wpisie że po wypiciu 4 piw inaczej byś oceniał swoje szanse na kierowanie np w przypadku gdyby ktoś cię prosił "no dawaj, na stację to tylko 500m", teraz oczywiście powiesz że nie, ale przeprowadż kiedyś taki eksperyment myślowy po dobrej ilości alko, wtedy jest zaburzone trzeźwe myślenie
to mi chodziło w tym wpisie że po wypiciu 4 piw inaczej byś oceniał swoje szanse na kierowanie np w przypadku gdyby ktoś cię prosił "no dawaj, na stację to tylko 500m",


@xiv7: o to mi chodzi, że zdrowy człowiek tak nie pomyśli. Jazdę po pijaku oceniam tak samo na trzeźwo, jak po 4-5-8 piwach. Nic się w tej materii nie zmienia.

Wychowałem się na wsi i takie eksperymenty myślowe, to
via Wykop
  • 0
@missioncritical: nie, jeśli sądzisz że nie ma takiego limitu alkoholu po którym nie byłbyś sobą to tak jakby ktoś twierdził że po lsd może iść do pracy, teraz na trzeźwo łatwo ci mówić
@xiv7 może chciałeś coś mądrego napisać ale wyszły ci jakieś brednie w stylu najważniejsze jest otoczenie u bredzenie raz o piciu raz o ćpaniu. Czemu mam na trzeźwo zapobiegać skoro jestem na tyle inteligentny by wiedzieć, że w stanie nietrzeźwości nie prowadzę pojazdów i tyle.
nie, jeśli sądzisz że nie ma takiego limitu alkoholu po którym nie byłbyś sobą


@xiv7: oczywiście, że nie ma, co przetestowałem w swoim życiu wielokrotnie. Alkohol ani inne używki nie zmieniają tego kim jestem. Mogą mi najwyżej dodać nieco odwagi, ale jazda po pijaku, to nie odwaga, a głupota.

to tak jakby ktoś twierdził że po lsd może iść do pracy, teraz na trzeźwo łatwo ci mówić


@xiv7: Psychodelików bym
@xiv7 Jak nie panujesz nad sobą po alkoholu to nie pij wcale, widocznie alkohol nie jest dla Ciebie. Picie nie jest obowiązkowe. Porównanie do niepoczytalnych jest z dupy wzięte, oni bez brania czegokolwiek tracą świadomość tego co robią, dlatego nie są za to karani, bo nie doprowadzili sami do tego pijąc alkohol.
@xiv7: Hę? Jeśli ja czuję się za bardzo rozluźniony po alko to wiem, że alko jeszcze działa.

A poza tym to kupiłem alkomat żeby nie pajacować, że piwo czy 2 wypite popołudniu blokują mi jazdę do rana xD
@xiv7: raczej trzeba być alkusem,
może nawet jak trochę jest tak jak piszesz, tj. ktoś tam po 4 czy 7 piwach będzie oceniał, że w sumie dobrze się czuje i mógłby jechać to zarazem będzie wiedział, że po alkoholu się nie jedzie i nie pojedzie
@xiv7:

o to mi chodziło w tym wpisie że po wypiciu 4 piw inaczej byś oceniał swoje szanse na kierowanie np w przypadku gdyby ktoś cię prosił "no dawaj, na stację to tylko 500m", teraz oczywiście powiesz że nie, ale przeprowadż kiedyś taki eksperyment myślowy po dobrej ilości alko, wtedy jest zaburzone trzeźwe myślenie


Co? Jeździłem nie raz po jednym piwie i wiem, że już nawet po drugim bym nie prowadził,