Wpis z mikrobloga

@dr_papieros: No właśnie to jest ten ból że w wyborach samorządowych często widzisz na listach indywidua które znasz osobiście i wiesz, że żadnemu z nich nie dałbyś do popilnowania nawet miejsca w kolejce bo to są takie miernoty xD I wszystko znowu sprowadza się do wyboru między mniejszym a większym złem, tyle że na mniejszą skalę niż w parlamentarnych.
@dr_papieros: u mnie radnym w mieście jest lokalny pijaczek wszyscy go znają i dlatego zostaje radnym i pewnie kandyduje tylko po to bo wpada dodatkowa kasa za kilka spotkań rady bo co może robić radny w mieście gminym 5k mieszkańców? Ale w sumie pomimo że to pijaczek to jednak dobrze sobie radzi jako radny ¯\(ツ)/¯ i nikt nie ma do niego zastrzeżeń.