Wpis z mikrobloga

Milutko wrócić po banie z dobrą nowiną. Zdecydowałem się czarnolistować tag wojenny i dać wam święty spokój do prowadzenia wewnętrznych rozgrywek.

Nie dam się mocniej wkręcić w grę prowadzoną przez portal. Grę która poprzez dopuszczenie do głosu prorosyjskich agentów ma jak sądzę napędzać komentarze i życie na tym dręczonym problemami portalu (podobno 30%spadek liczby użytkowników).

Celem moich wpisow było obnażanie ruskiej propagandy strachu, jej ośmieszanie i pośrednia ochrona osób podatnych na jej wpływ i żyjących w stresie. Jednym punktem była polemika z mało inteligentnymi trollami. Drugim zakopywanie i kontrowanie wrzutek tzw. ekspertów YouTube czy Twittera którzy w rzeczywistości są hienami żerującymi na strachu. Sytuacja się zmieniła. Rosja nas nie sięgnie i rozumie to każdy trzeźwy. Reszty nie da się przekonać ani ochronić.

Podziwiam użytkowników takich jak @Lukardio którzy walcza o to aby oczyścić portal z agentury jednak czas zrozumieć, ze my-użytkownicy nie jesteśmy od tego żeby wykonywać pracę administracji i dostarczać im dowody na to co oni obserwują lecz ignorują. Wiem jednocześnie, ze odpowiednie organy interesują się treściami zamieszczanymi i dopuszczanymi do publikacji na polskich grupach/forach.

Zapraszam do polemiki ale już tylko w tematach gospodarczych, politycznych, motoryzacyjnych, sportowych.

<opcje komentowania zostały wyłączone>

#rosja #wojna #ukraina
  • 4
  • 2
@Lukardio: bólem bym tego nie nazwał.

Spokojnie skupiłem się w ostatnich dniach na innych tematach i po głębszej analizie stwierdziłem to co wyżej.

Tych którzy potrzebowali ochrony przed propagandą w jakimś stopniu się ochroniło. Tych którzy dalej budzą się w nocy z wizja teleportacji rosjan z Donbasu do Warszawy - nie da się już przekonać. A w obliczu ignorancji ze strony moderacji - zwyczajnie szkoda czasu.

Niech na tagu dzieje się