Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jeszcze raz poruszę temat dlaczego faceci wolą młodsze laski, ci, którzy faktycznie mają u nich powodzenie, zwłascza ci, którzy wyszli z przegrywu. Nie mam na myśli tych co mieli udane chwile z rówieśniczkami od czasów gimnazjum
Mam 32 lata i moja partnerka ma 20. Jest to moja druga w życiu, bo wcześniej jak mówiłem musiałem wychdozić z przegrywu tytaniczną, krwawą pracą. Najpierw finanse, usamodzielnienie z klitki a potem lookmaksing, głównie dopieszczany niż chirurgicznie korygowany.
Dlaczego więc wziałem tyle lat młodszą?
Bez ogródek: nie wybawiłem się za młodu. Nie miałem takiej opcji, szansy. Gdy ja mierzyłem się z życiem, moje rówieśniczki przeżyły swoje. I już nie chodzi o przebieg. Chodzi o jakieś imprezy, wspólne wakacje z byłymi. Zmiana priorytetów z wiekiem. Nie zaczyna się życia od końca.
Nie mam suszenia głowy o tykający zegar biologiczny, ja chcę się bawić, ona chce się bawić. A nie po to wyszedłem na prostą, by wspólnie z przyszłymi "teściami" gadać na działce przy stole o polityce, słuchać rzędzenia kiedy dziecko ect. Albo grzać dupę przy netflixie i mieć sex raz na miesiac kiedy jej ex mieli codziennie, lub przynajmniej dwa razy w tygodniu. Libido zgasło po dojrzewaniu, nie mój problem.
Klubowanie ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze, żyję tak jakbym studiował na 1 roku.
Mając nie tyle 25+ lat co 30+ lat większość jest zajęta, a jeśli wolne to samotne matki, albo po przejściach z bagażem, którego się nie da udźwignać. Po co mi to. Jakbym był np samotnym ojcem mogę samotną matkę brać, zasady są równe. Ale dzieci nie mam i na najbliższe 5 lat nie planuję.
Nawet jak dwudziestka ma swoje za uszami, ty nie jesteś ten co ją weźmie jako beciak. Ty jesteś tym co bierze sztachetę zabawy. Oczywiście istnieje zagrożenie, że weźmie młodszego ode mnie, ale nie dbam o to, bo co spedzimy razem i bedziemy się bawić to nasze.
I nie, nie przyjmuję retoryki, że jak np nie miałem możliwosci szaleć w liceum czy na studiach to mam to przełknąć i iść w nudne, dorosłe życie. Tym bardziej, że mam taką możlwiość.
I do wszystkich lasek co sie o to sprują. Nie musicie brać takich jak ja, jesteście wolne. Jeśli się wybawiłyście w adekwatnym wieku, super, przybijam piatkę. Ale to nie oznacza, że jak miałyście upojne chwile z rozrywkowym chłopakiem teraz bezpiecznie brać jakiegoś spokojnego nudziaża, który nagle się nie obudzi. Jedna latawica chciała urobić prawiczka i kiedy jej bodycount się wydał on ją zaczął masowo zdradzać z divami, sponsorwanymi małolatami licealnymi ect. Teraz on klubuje, ona ma starszego typka, ona ma 34 lata, on 51 i dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa

#przegryw #blackpill #redpill #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przegrywpo30tce



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 40
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ale Ty jakoś mam wrażenie sobie to racjonalizujesz - a myślisz, że jak jakiś facet się "wyszalał" to będzie brał do związku myślisz 35 latkę jak ma dostęp do 20 gorącej niewinnej :P ?
  • Odpowiedz
@lunaexoriens:

No ale w wieku 32 lat chce Ci się imprezować jak na pierwszym roku studiów? Libido też ogromne?


Przecież OP napisał, że nie wyszalał się wcześniej więc czemu ma się nie chcieć? Jeśli facet jest zadbany to 32 lata to dla niego jeszcze bardzo młody wiek. Co innego kobieta, która starzeje się naturalnie szybciej przez hormony i prędzej traci zdolność reprodukcyjną (urodzenie dziecka po 35rż to według lekarzy późne macierzyństwo
  • Odpowiedz
@TakiSobieLoginWykopowy: Nawet obecny Pierwszy Królik Angielski został zmuszony przez matkę do wyboru Diany młodszej, a nie starszej pani Ka. Właśnie wybór młodszej bardzo łatwo broni się tym, że da się z nią mieć w przyszłości rodzinę, a starsza może być super kumpelą, ale na dłuższą metę nie będzie to rodzina, a układ. Wielu gości w PGR-ach 30-latków brało żony 18-latki, bo on gospodarz, Poloneza i Ursusa ma, to może szukać żony;)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: każda osoba w każdym wieku może celować w takie osoby jakie jej się podobają i są w takim wieku jakim chce (dotyczy to oby płci), ot preferencje, Ty masz tak to spoko, ktoś inny inaczej też spoko, związki bywaja bardzo różne.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Na moje oko to bajt, jakieś 2/10 i nie trzyma mi się kupy. Mając powodzenie w wieku 32 lat powinieneś mieć je wcześniej w wieku 18-20 lat, dlaczego tego nie wykorzystałeś? Przespałeś najlepszą młodość i dopiero teraz się obudziłeś? Wbij sobie do głowy że dziewczyna w wieku 20 lat, jakkolwiek by nie była atrakcyjna nie jest dla Ciebie! Jak miałeś 20 lat to ona była dopiero 8 letnim dzieckiem. Dla
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Nie do końca się zgodzę z OP-em. Ja sam mam 30 lat i celuje w 20+ bo są bardziej ogarnięte do związku niż niejedna 25+. Nie aż tak wiele lat różnicy między pokoleniami a widać przepaść. Ogólnie to z młodszymi:
- mam wiele tematów do rozmowy
- chętne na wyjazdy, wychodzenie na miasto, wspólne gierki, itp.
- bardziej ogarniają życie
- mają chęci do życia, energie
- nigdy
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @daro1 Kpisz sobie? Będę z nią dopóki będzie mi i jej się podobało. Odejdzie do młodszego, spoko, teraz jest moje 5 minut. Jaki najlepszy czas przespany? Kiedy byłem biedny jak mysz koscielna i musiałem pracować w czasie studiów, mieszkając w klitce? Większość moich rowieśniczek jestz ajęta a wolne są samotne matki po rozwodzie. Nie będę celował w smotne matki człowieku, nawet w wieku mojej różowej. Nie mam
  • Odpowiedz
Ale dzieci nie mam i na najbliższe 5 lat nie planuję.


@mirko_anonim: To lepiej sobie odpuść całkowicie. Dziecko to zajebiste obciążenie, nie tylko finansowe (bo to się da ogarnąć) co fizyczne i psychiczne. Dziecko w wieku 36-40 lat może Cię po prostu przerosnąć, zwłaszcza jak to będzie pierwsze.
  • Odpowiedz