Aktywne Wpisy
Nie jestem przeciwnikiem halloween, bo jestem katolem. Jestem przeciwnikiem, bo strasznie nie lubię amerykanizacji naszej kultury ( ̄෴ ̄)
#halloween
#halloween
RobieZdrowaZupke +237
Nakupiłem tego gówna dla gówniaków na Halloween i żaden nie przyszedł. Nie wiem co z tym zrobię, chyba do śmieci wypeirdole.
na pierwszej lekcji kazał mi się podpisać w dwie rubryki, potem się okazało, że podpisałem się, że byłem 2h a uczyłem się 1h,
jeździłem z nim po jego żone i zawoziłem ją do kina, za to może mieć zabraną licencje,
jeździłem z nim po wiochach i zabierałem np. 40 kilo zimniorów do bagażnika,
on se gdzieś łaził, a ja siedziałem w tym aucie jak taka pała, raz siedziałem 40 minut sam, za to też można mieć zabrane licencje,
teoria to było puszczenie nagrania 30minut a jego w tym czasie w ogóle z nami nie było
egzamin wewnętrzny praktyczny miałem zrobiony i nawet nie wiedziałem, że go robię, po prostu dał mi kartke, ze zdałem i tyle. Poza tym egzamin powinien być przeprowadzony na 31 godzinie, a nie na 30.
egzamin wewnętrzny teoretyczny kazał zdać mi w domu i jeszcze ryja darł potem, że kto mu uwierzy, że siedział ze mną 2 maja o godzinie 21 ( ͡º ͜ʖ͡º) cóż, pet #!$%@?
już długo go nigdzie nie widuje, pewnie już nie jeździ, mimo, że w mieście jest jakaś szkoła która nazywa się tak, jak pseudonim tego ''instruktora''. Nie wie po co to pisze, ale mam cichą nadzieję, ze kiedyś go spotkam i pięknie go #!$%@? do starostwa i straci licencje
#prawojazdy #samochody #motoryzacja
Te egzaminy sa relatywnie proste tylko ludzie demonizuja.
@Nick_Login: prosta sprawa, inaczej sie jeździ z instruktorem i rozmawia, co dla kobiet jest sytuacją normalną, a inaczej w systuacji egzaminu gdzie znienacka masz stres jak w szkole pod tablica, prosze być cicho, wykonywać polecenia, wszystko sie nagrywa. Do tego masa jakis drobnych szczegolow typu inne auto, pogoda, samopoczucie. Ja, zdawałam kilka razy mimo wcześniejszego doswiadczenia na innym sprzecie i zdanej psychotechniki. I
@WrzeCiOna: Po piętnastym egzaminie byłaś już ze wszystkimi egzaminatorami na ty?
Masz 30 godzinę jazdy. Instruktor mówił ci, że będziesz miał na niej egzamin wewnętrzny, ale będziecie normalnie jeździć tylko "będę mniej podpowiadał, żebyś przyzwyczaił się do ciszy me egzaminie". Jeździsz sobie, zrobisz kilka drobnych błędów, ale dostajesz, że zdałeś. Teraz twój wybór czy idziesz na egzamin spróbować szczęścia czy jednak kupujesz dodatkowe godziny.
Gdybyś
@Nick_Login: To widzisz różnimy się, bo ja na przykład potrafię. Główny problem jest taki, że polski system edukacji psuje głowy ludziom już od najmłodszych lat i uczy tego, że masz się stresować byle gównem. Do egzaminu na prawo jazdy powinno się podchodzić tak jakbyś po prostu wsiadł do auta i pojechał rano po przysłowiowe bułki.
@Cztero0404: Bzdury. To jest akurat kwestia indywidualna: jeden w ogóle się nie będzie stresować, drugiego stres zmobilizuje, a trzeciego sparaliżuje. Mnie akurat stres raczej mobilizuje.
Dla mnie np cenna byla rada w, stylu jak cos pojdzie nie tak, to jedziesz dalej (z p---r face)
@WrzeCiOna: Oczywiście, że tak. Bo musisz sprawiać wrażenie, że wiesz co robisz.
wyobraź sobie, że ja miałam wewnętrzny po wyjeżdżonych 30h (zdałam), a i znam masę ośrodków, które raczej nie wyznają Twojej filozofii- może po prostu trzeba wybierać dobre osk, może w końcu trzeba zacząć weryfikować dobre praktyki.
i raczej trzeba będzie zmienić podejście w świetle zapowiedzi nowych, przepisów -
Jedynie instruktora nie można sprawdzić.