Wpis z mikrobloga

Cześć wszystkim.

Ogólnie mam dylemat, bo chcę się jak najszybciej przeprowadzić do miasta 300km dalej w Niemczech.
Byłem ostatnio na oględzinach nowego mieszkania, do którego chcę się wprowadzić od 1 maja.
Po świętach podpiszę umowę odnośnie wprowadzki na to mieszkanie.

Odnośnie obecnego mieszkania podpisałem kwit w spółdzielni, że wynajmuję jeszcze do 31 maja i ze względu na pracę zmieniam koniecznie mieszkanie.
Daje to ten dodatkowy miesiąc ze starym mieszkaniem (będę przez miesiąc płacić za dwa mieszkania jednocześnie, ale na spokojnie sobie rzeczy przerzucę i nie będę bezdomny).

Teraz jest pytanko.
Pracownica obecnej spółdzielni powiedziała mi, że mam jej wysłać zdjęcia mieszkania i możliwe że na mieszkanie będą chętni Ukraińcy (upychają ich wszędzie ze względu wojny i płaconego przez państwo zakwaterowania).
Co jeżeli Ukraińcom się mieszkanie nie spodoba?
Zostawiam meble, bo ze względu na metraż w innym mieszkaniu musiałbym się zająć utylizacją tych mebli albo sprzedażą za grosze, a zależy mi na czasie.
Czy dobrze byłoby ewentualnie wystawić na grupie dla Polaków w okolicy że "od wtedy i wtedy dostępne umeblowane mieszkanie" i jakby co pójść z tymi Polakami do spółdzielni?

#emigracja #przeprowadzka #niemcy #mieszkanie #zagranico
  • 1
  • Odpowiedz