Wpis z mikrobloga

@dizel81: Omieszkałeś wspomnieć, że jeśli ktoś w tej knajpie zamówił potrawę z menu, to szefowa zamawiała te żarcie przez telefon z innej knajpy i typ na skuterku przywoził . Krótko mówiąc burdel z możliwością spożywania posiłków z zewnątrz