Wpis z mikrobloga

Czołem Mirki! Jak tam, macie dziś w pracy ciężki dzień? Jesteście niewyspani? Nie chce Wam się?

To Wam zazdroszczę.

Bo ja mam na 11:00 wizytę (na którą czekałem miesiąc) na Chirurgii Szczękowej, gdzie mają mi wyrywać moje pięknie rosnące ósemki. Ba, wyrywać, wygląda na to, że bez wycinania się nie obejdzie.

Nie dośc, że boję się dentystów i odczuwam ból nawet przy borowaniu na znieczuleniu, to jeszcze mam jechać na drugi koniec miasta żeby ktoś wyrywał mi największe i najmocniejsze zęby z samego końca szczęki.

Zapowiada się piękny dzień, więc życzcie mi powiedzenia i rzućcie jakieś zawieszone plusy.


#dziendobry #stomatologia #dentysta #gorzkiezale #j--------e
nodikv - Czołem Mirki! Jak tam, macie dziś w pracy ciężki dzień? Jesteście niewyspani...

źródło: comment_9nTPkkbEcmRv6tTswWJX2oj8hlGLh2ux.jpg

Pobierz
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nodikv: Ja p------e, stary nie zazdroszcze ci!! Mialem usunac dwa zeby, ale po pierwszym zrezygnowalem z dalszych zabiegow. Nawet jak sobie przypombe, to n--------a :(
  • Odpowiedz
@nodikv: Pffff, amator. Ja miałam wyrywane 4 czwórki w wieku 13 lat (za duże stłoczenie, potem był aparat stały) plus niedawno ósemkę z mocnymi korzeniami, a też się boję dentystów. Deal with it
  • Odpowiedz
@nodikv: A ja miałem farta, bo miałem baaaardzo popsutą dolną ósemkę i się musiałem najpierw sporo nachodzić, żeby ktoś chciał ją wyrwać. Raz, że popsuta, więc ryzyko, że się rozpadnie w trakcie, dwa, że ryzyko zakażenia, bólu i powikłań. Skończyło się na podstawowym znieczuleniu, 5 min. wyrywania, paru dniach krwawienia i się wszystko ładnie zagoiło. Także może nie będzie tak źle ;).
  • Odpowiedz
@nodikv: Poczekaj na te dolne, to będzie jazda ;) Żartuję i straszę. Wprawny chirurg i da radę. U mnie ta łatwiejsza dolna - 10min wraz z czekaniem na zadziałanie znieczulenia. Trudniejsza 45min, niezła jazda, ale nie bolało nic w trakcie i po. Jedynym problemem był trwający przez prawie 3tyg szczękościsk :> Serki wiejskie do zrzygania :) Schudłem 2kg. Nadrobiłem szybko, bo wiadomo, że najpierw masa,a później rzeźba.
  • Odpowiedz
@nodikv: spokojnie przeżyjesz ;-) też przez to przechodziłam. Z bólem ósemki nie dało sie wytrzymać. Ani jeść ani nawet pić. Po usunięciu odczułam taką ulgę, że świat od razu był piękniejszy ;-)
  • Odpowiedz
@nodikv: Dzięki za relację, mnie to czeka prędzej czy później, ale jak to czytam to jednak później :D Już taki jestem głupi, że będę czekał aż mnie naprawdę sytuacja zmusi, z własnej woli nie pójdę na r--ź :P
  • Odpowiedz
@nodikv: Dwie górne wyrwane na raz, dwie dolne dłutowane osobno, możesz zadawać pytania ;D

Generalnie sam zabieg jest bezbolesny (o ile nie zapomnisz zdjęcia, tak jak ja ;DD), gorzej było później... Ale ketonal dał radę. Polecam Ci umówić zabieg na późne godziny wieczorne, tak, żebyś w trakcie działania znieczulenia (~4h) poszedł spać.

I nie jedz nic, ani nie pij, ani nie pal, serio. Ja zapaliłam fajkę i niestety coś się ze skrzepem zrobiło, bolało niemożliwie + na jakieś płukania
  • Odpowiedz
  • 0
Ja mam chyba jedną tak jak ty i mam przez to 1 i 2 krzywe trochę, az się boję to spr. Swoją drogą, myślicie że aparat zdejmowany po ew wyrwaniu 8 w wielu dwudziestu kilku lat coś da jeżeli chodzi tylko o 1 i 2 a nie o cały zgryz? Nie chcę stałego
  • Odpowiedz
@nodikv: no cóż :D wczoraj wyrwano mi drugą górną 8mkę ;) na szczęście wszystkie 8 rosną mi prosto i mają krótkie korzenie, więc nie mam stracha :) górne przeważnie rosną ok i z nimi jest łatwo, dolne to trochę inne sprawa :D dziwne, że tak długo czekasz na nfz, mnie przyjmują w dzień rejestracji i sprzęt, jak i gabinet & kadra (oprócz stażystek z UJ :D) są na 5 :)
  • Odpowiedz