Wpis z mikrobloga

Od zawsze mam bekę z ludzi, którzy obejrzeli parę brytyjskich / amerykańskich seriali, elitarność uderzyła im do głowy i odrzucili wódkę, przestawiając się na chlanie najtańszego whiskacza xD Pijesz sobie normalnie wutkie na imprezie, zimna, gładko wchodzi, otrząsa, aż tu nagle podchodzi taki i zaczyna się produkować, że jak ty możesz to pić, jego McWovitch Delicate Blend est 1931 leżakowany 1001 nocy w beczkach z tulipanowca czeczeńskiego w równo w 39 stopniach Frankensteina to jest dopiero wspaniały napój (dlatego połowę szklanki stanowi Pepsi xD). Gadasz spokojnie z ludźmi, a ten siedzi dalej i sączy swojego Johnnie Walkera czy innego Janusza Piechocińskiego, cierpiąc jednocześnie okrutnie, że nie może pić w tweedowej klubowej marynarce przy kominku. Nauczka przychodzi rano, kiedy całemu towarzystwu po wódce wystarczy umyć twarz, wypić pół litra wody i zjeść coś lekkiego, a nasz koneser bimbru z myszów do 17 usiłuje się nie porzygać, kiedy wątrobę atakuje mu armia garbników, aromatów, soków z drewna z beczek, gówna korników i życia i czasów Sknerusa McKwacza xD Już gorsi są chyba tylko ci, którzy Whisky grają na gitarze przy ognisku xD

#pasta #heheszki #whisky #whiskey #alkohol #pijzwykopem
pogop - Od zawsze mam bekę z ludzi, którzy obejrzeli parę brytyjskich / amerykańskich...

źródło: temp_file1439493683889876109

Pobierz
  • 93
  • Odpowiedz
@pogop no niektórzy się delektują jakby to było nie wiadomo co, jak ktoś lubi to ok ale dla mnie to po prostu podły bimber, zdecydowanie bardziej leży mi rum i nie muszę się martwić że fanatycy mnie ukrzyżują za pomieszanie rumu z colą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@pogop co wy dajecie #!$%@? co kto i jak pije? Ja lubię sobie czasem jebnac z odrobiną wody jakaś lepsza łychę. Tylko wtedy się pije po malutkim łyczku i smakuje, a nie wali porcje na dwa łyki i dawaj hehe polej na drugą.
  • Odpowiedz
Zawsze się zastanawiam o co chodzi z tym, że po wkisky czy tam rumie jest największy kac bo mają te garbniki.
Ja mam zupełnie odwrotnie. Po tych alko nigdy w życiu nie miałem kaca. Ani głowa nie boli, ani nie wymiotuję nawet jak wypiję trochę za dużo.
Za to zupełnie odwrotnie z winem, piwem lub najgorzej z wódką. Tam to po prostu następnego dnia mam nadzieję, że świat się skończy :) Dlatego
  • Odpowiedz
@pogop: wszedłem tu dla jednego komentarza, ale nikt go nie napisał więc muszę ja...
jak masz 22 lata to może cię to trigerruje, ale później to w zasadzie tylko inny sposób na zachlanie chwilowe problemów i reset przed kolejnym dniem... Czy to gin, paliwo rakietowe czy wóda to jeden #!$%@?
  • Odpowiedz
@pogop: ja tam w ogóle nie rozumiem jak można pić "dla smaku" mocne alkohole. Ich funkcją jest ciebie sponiewierać i wóda tu działa OK, bo szybko i następnego dnia kac nieduży. Dla smaku to się pije wino, a nie jakieś wypalacze.
  • Odpowiedz
@pogop: Mnie czysta w ogóle już nie wchodzi. Najchętniej owocowy bimberek (w stylu rakija,palinka, polska śliwowica oczywiście też, ale nie tak łatwo dostać dobrą). Jak nie ma takiej możliwości, to faktycznie wolę whisky (absolutnie dowolną) z colą.
  • Odpowiedz