Wpis z mikrobloga

@przegrywam_przez_miasto To wina wyłącznie szefostwa, że nie potrafi zorganizować pracy czy płynnego wdrożenia w pracę młodego pracownika pod okiem (i kosztem chwilowego obniżenia wydajności pracy) starego osobnika by nauczyć młodego raz a dobrze.

I tak samo będzie bez względu na posiadanie lub nie dyplomu polskich studiów.

Na studiach też masz przestarzałe syllabusy w momencie już ich tworzenia i zatwierdzania, a sprawozdania są od lat kopiowane bez sensu i zrozumienia przez kolejne roczniki.
@przegrywam_przez_miasto: A to w sumie mamy inne doświadczenia. bo ja w większości tylko w zagranicznych pracowałem. Ale też nie jest powiedziane, że w każdym zagranicznym jest super zorganizowanie. Pracowałem w takiej, gdzie technologia zestarzała się już 30 lat temu, a w kolei w innych szkolenie było dalekie od optymalnego. Ale na ogół nie miałem zastrzeżeń.