Wpis z mikrobloga

@kantek007
W Polsce nie ma prawie pracy na 1/2 lub 3/4 etatu dlatego taki wynik. Na Zachodzie imo normalnie jak się planuje rodzinę to matka idzie pracować na cześć etatu i nie ma problemu z znalezieniem takiej pracy. W Polsce jak w lesie masz #!$%@?ć pon-pt i brać nadgodziny albo zostać w domu. Dlatego dużo kobiet znika z rynku pracy na kilka lat bo żaden pracodawca na rękę ci nie pójdzie i
@kantek007: Dłuższy czas pracy nie przekłada się na lepszą jakość czy efektywność. W Japonii czas pracy potrafi być ekstremalnie długi, ale duża część to jest czekanie aż kierownik w końcu raczy pójść do domu (bo w typowym japońskim januszeksie źle się patrzy jak pracownik chce normalnie wyjść po skończeniu pracy), albo jeszcze marnowanie czasu na "wyjścia integracyjne" czy jak to tam nazywają. Nadgodziny są oczywiście niepłatne dla dobra firmy Szoguna Janusza.
ciekawe to w sumie, bo tak licząc pełen etat odjąć 26 dni urlopu, to wychodzi 1800 godzin. Musi być sporo osób, które tłuką ponad to.


@neib1: Dokładnie jest jak mówisz, ja wykorzystując praktycznie cały urlop nabiłem 1792 godziny.
Z tym, że do tego doszło 192h nadgodzin w weekendy i 104h kiedy zmiennik brał urlop, więc łącznie 2088.¯\(ツ)/¯