Wpis z mikrobloga

Najbardziej w moim związku smuci mnie stosunek mojej kobiety do mnie. Mam czasami wrażenie że ona jest ze mną z uwagi na to że nie ma lepszej opcji. Ma depresję, bardzo niską samoocenę i dawno nie widziałem jej szczęśliwej obok mniej. Zamiast tego karmi mnie pretensjami i fałszywym uśmieszkiem. Meanwhile mijasz znajomych z ich partnerkami które są w nich wpatrzone, które wsł#!$%@?ą się gdy mówią, które dzielą się uczuciem bez wstydu i widać w nich przepełnioną radość. Mam tego #!$%@? dosyć :(

#zwiazki #zycie #zalesie #logikarozowychpaskow
  • 17
Mam tego #!$%@? dosyć :(


@eskejper: zacznij działać. Skuteczne działanie i nawyki związane z nim dają poprawę samooceny. Jak masz kłopot - pisz na prv, podrzucę ci materiał.

PS. Skutecznym działaniem może być też odejście od tej laski. Do rozważenia.
@eskejper: Miałem podobną sytuację, wiesz to zrozumiałe że każdy ma czasem zły czas i warto ten miesiąc lub kilka pomóc, tyle że kiedy ta osoba nic z tym nie robi, nic nie daję od siebie, wiecznie problemy, to nie ma sensu ta relacja, przecież to ma dwie osoby rozwijać i dodawać skrzydeł, nie jesteś też terapeutą na cały etat, tracisz energię do życia przez takie coś. Ja bym po prostu zakończył
  • 0
@Spokogosczneta: Boję się że stracę energię gdy zostanę sam i chyba to jeszcze mnie trzyma. Mam dużo znajomych i paru przyjaciół, ale i tak większość czasu spędzam w domu. Czasami też nie mam za bardzo ochoty zadawać się z ludźmi, nie zawsze mam tematy do dyskusji. Generalnie jestem trochę nudny chociaż kryje to w sobie XD
@eskejper jeśli zaproponujesz jej pójście na terapię tej depresji to Cię obrzuci wyzwiskami albo uzna że masz złe intencje lub widzą ją jako wariatke? Z depresja jest ten problem że gdy jakikolwiek członek rodziny z którym mieszkamy (dziecko/małżonek/rodzic/partner) to wszyscy domownicy podupadają na samopoczuciu z automatu, a gdy nie ma żadnego leczenia czy pomocy to cała rodzina zaczyna się wzajemnie źle traktować i nakręcać negatywnie. Może być tak że Twoje obecne samopoczucie
Ogólnie to polecam byś wpierw z nią o leczeniu pogadał a jak nie będzie chciała to niestety musiałbyś ją rzucić i albo poczekać aż to ją kopnie by zacząć się leczyć albo o niej zapomnieć na stałe i samemu pójść na terapię by poprawić swoją samoocenę i dopiero po ogarnięciu się szukać ewentualnej kolejnej dziewczyny i tak by nie miała depresji tylko była albo w trakcie leczenia albo już po


@Kitku_Karola:
Życzę by op znalazł w sobie siłę na trudne rozmowy z dziewczyną


@Kitku_Karola: być może na rozmowę już za późno, bo sprawy zaszły za daleko.

karmi mnie pretensjami i fałszywym uśmieszkiem

brak jest szacunku do op'a i to oznacza najczęściej jedno
@lexico wg mnie zawsze warto spróbować rozmowy, a może się co ruszy bo np. oni normalnie nie rozmawiają w ogóle o problemach i potrzebach i to byłaby przełomowa rozmowa pierwsza w ich związku. Może też być tak że op zobaczy mega opór, złość i jad jaki się z niej wylewa i zobaczy że jego chęci pomocy są ignorowane i poczuje się jak spoliczkowany co da mu kopa do tego by ją rzucić.