Wpis z mikrobloga

@lorquu: "zaliczyliśmy ten dzień jako płatny dzień pracy, pomijając fakt, że był to dzień typowo wdrożeniowy"

Aha. Czyli jakby dziewczyna miała szkolenie BHP, okresową medycynę pracy czy wezwanie do sądu na świadka to Pan Prezes Dariusz też miałby grube wątpliwości czy zaliczyć te dni jako dzień pracy.
Gość chciał się wytłumaczyć a jeszcze bardziej się pogrąża.