Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakie są zawody w których siedzi się sam ze sobą cały dzień bez konieczności integracji z ludźmi, do tej pory pracowałem w sklepie, kołchozie na magazynie, a aktualnie home office w korpo i zauważyłem, że w każdej pracy wytrzymuje na luzie i nawet lubię pracować, ale wszędzie jest mi źle ze względu na duża konieczność interakcji międzyludzkich, nawet teraz na home office mega mnie to przytłacza, jak ktoś co chwilę piszę na teamsach czy wysyła maile w których co chwile o coś prosi. Chciałbym taką pracę, że po prostu przychodzę, robię swoje, nikt ode mnie nic nie chce, robię swoje i tyle. Do głowy przychodzi mi chyba tylko ochrona, kierowca tira, maszynista pociągu, dwie pierwsze to #!$%@? prace, 3 jakoś jeszcze rozważam, ale trochę odrzucają mnie godziny pracy, wolałbym pracować w standardowych. Jakie są jeszcze zawody tego typu, ewentualnie coś na home office co nie wymaga tak dużej integracji jak praca w finansach czy IT.

#pracbaza #praca #korpo #korposwiat



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
@mirko_anonim: kierowca tira ale nie w Polsce,
Na zachodzie Europy np w UK można pracować,są miejsca gdzie przychodzisz na 6-9 godzin i czekasz tylko na telefon spiąć w pracy w kabinie i po 8 godzinach idziesz do domu wyspany i po pracy.
Codziennie w domu, złota robota. £3,5k-£4k miesięcznie na rękę.
A jak się jeździ to max 100-250 km dziennie autostradami, na spokojnie bez pośpiechu.
Np w dystrybucji dużych supermarketów.
@mirko_anonim: taka praca nie istnieje, efektem każdej pracy jest coś z czego korzystają ludzie, a większość prac wykonuje się w zespole. Prace samotne są jeszcze bardziej zorientowane na robienie czegoś dla kogoś. Przyzwyczaj się że jesteś częścią społeczeństwa
Anonim (nie OP): Wcześniej myślałem tak o cnc, ale poszedłem tam i trzeba użerać się, a to z patologią wśród pracowników, a to z patologią pracodawcy, no i trzeba non stop biegać do tych zadufanych z sobie technologów, bo noe potrafią zrobić projektu bez błędów. Na koniec zostaje kierownik, gdzie musi lizać dupę szefowi i pogania pracowników.

Także mirku, też jestem w tej samej sytuacji.