Wpis z mikrobloga

Czemu w ogóle dozwolone są szurskie metody "leczenia"? Czemu do dzisiaj nie ma żadnych ram prawnych, które ograniczyłyby działalność niepotwierdzonych naukowo metod i "leków"?

Jakim cudem widzę takie oferty, często pomieszanie z pewnymi prawdziwymi, sprawdzonymi metodami, w gabinetach gdzie są ludzie z tytułami lekarza, doktora? Na ten przykład:

- biorezonans
- homeopatia (np. Oscilicocolinum czy jakoś tak te gówno typu skład: cukier i koniec)
- bańki
- konchowanie
- normobaria
- inhalacje wodorowe (nazywają to metodą "leczenia" XXII wieku xDD)

Zazwyczaj w pakiecie właśnie są te wszystkie chińskie energie Qi, Reiki i inne pierdoły, umyślnie ukrywane. Najlepsze, nazywają to "gabinetami medycyny alternatywnej". NIE to nie jest do cholery MEDYCYNA. To jest antynaukowa patologia. Sprawa jest prosta, jeśli prowadzisz taką działalność, nie możesz:

- używać słowa "medycyna", "leczenie"
- mieć tytułu doktora/lekarza

Tylko metody które mogą mieć potwierdzenie w postaci badań naukowych mogły by być stosowane. A tak mamy wykorzystywanie ludzi, jak te chore "kliniki" w Meksyku gdzie TYLKO tam można "wyleczyć" niewyleczalną chorobę! Wystarczy tylko zebrać na siepomaga milion złotych. WARTO WSZYSTKIEGO SPRÓBOWAĆ, TU CHODZI O ŻYCIE. I to jest kuźwa najgorsze, zdrowie to najważniejsza rzecz dla człowieka przez co łatwo jest wykorzystać zdesperowanych ludzi.

#nauka #gruparatowaniapoziomu
jacek007g - Czemu w ogóle dozwolone są szurskie metody "leczenia"? Czemu do dzisiaj n...

źródło: 6qu4nzvj3fg41

Pobierz
  • 4