Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi, czemu ceny mieszkań w #katowice i tych miastach niedaleko, typu #chorzow #siemianowice itp są tak tanie w porównaniu do innych tak dużych miast. I przestańcie mówić "czy tam w ogóle byłam, przecież tam jest syf i nic tam nie ma" (widziałam takie wpisy na temat tych miejscowości), jak byłam i bardzo mi się podobało, Katowice są ładniejsze od #wroclaw w którym aktualnie mieszkam xD a te miasteczka pod Katowicami mają mega urok, mega dużo parków i są one wielkie, są atrakcje typu kręgle, baseny, ścianki wspinaczkowe, są restauracje... Pracy w #!$%@?, zagłębie automotive. O co chodzi z tymi cenami tam akurat? #nieruchomosci
PS. Zapomniałam o dobrej komunikacji z tych miasteczek do centrum Katowic. No bajka
  • 47
Katowice są między wrocławiem a krakowem, miastami które są bardziej prestiżowe i to tam sporo młodych, nawet właśnie ze śląska, wyjeżdza na studia a potem już zostaje. Poza tym Śląsk generalnie ma średnią reputacje i jest fatalny jeśli chodzi o turystykę (chociaż niedaleko jest kraków ;> )
Natomiast faktycznie w ostatnim czasie bardzo dużo biurowców wysypało w Kato, jest sporo pracy i niskie ceny mieszkań (a w bytomiu to już w ogóle)
@MechanicznaPitaja: Za 6k to niestety zwykle są mieszkania w starej kamienicy do generalnego remontu i na obrzeżach, Wielka płyta w dobrej lokalizacji to będzie raczej powyżej 8k. A za nowe budownictwo coraz częściej liczą sobie już 11-12k. Jak patrzysz na Śląskie za pracą to patrz Kato/Gliwice, duże ewenty tak samo, a jak patrzysz bardziej z myślą o pracy zdalnej i żeby mieć ciszę i jakąś rekreacje, to spoko są Tychy, Bielsko
ja tak powiem na przykładzie Zabrza, które jest dużo tańsze od Katowic czy Gliwic, deweloperka obecnie 7,5-9k, bloki prl po 6k, a stare kamienice po 3-5k czasem nawet mniej, duża część zabudowy to stare kamienice gdzie nie chciałbyś mieszkać i one mocno zaniżają średnią